Roblox, jedna z najpopularniejszych platform gamingowych na świecie, znalazł się w centrum gorącej dyskusji po opublikowaniu raportu Hindenburg Research. Raport ten oskarża firmę o celowe zawyżanie liczby aktywnych użytkowników oraz o stwarzanie środowiska nieodpowiedniego dla dzieci, co wywołało spadek akcji spółki.
Zarzuty o zawyżone statystyki użytkowników
W raporcie Hindenburg Research zarzucono Robloxowi, że firma sztucznie zawyża liczbę codziennych aktywnych użytkowników (DAU), twierdząc, że około 25-42% tej liczby może być wynikiem działań botów, a nie rzeczywistych graczy. Szczególną uwagę zwrócono na działalność w Wietnamie, gdzie aktywność graczy miała być „szalona” w porównaniu do innych regionów. Co więcej, Hindenburg wskazał na trudność Roblox w śledzeniu, czy użytkownicy posiadają wiele kont, co dodatkowo zniekształca dane.
Roblox pod ostrzałem za brak bezpieczeństwa
Kolejnym istotnym zarzutem jest twierdzenie, że platforma stała się „piekłem” dla dzieci, pełnym nieodpowiednich treści, groomingu oraz niewystarczającej kontroli nad tym, kto ma dostęp do gry. W raporcie szczególnie podkreślono działalność grupy o nazwie „Adult Studios,” która miała zajmować się handlem pornografią dziecięcą. Choć Roblox zablokował tę grupę, sam fakt jej istnienia wywołał falę krytyki.
Odpowiedź Roblox Corporation
Roblox szybko zareagował na zarzuty, nazywając raport „wprowadzającym w błąd” i oskarżając Hindenburg Research o działanie na rzecz własnych interesów – firma jest znanym short-sellerem, co oznacza, że zarabia na spadkach akcji firm, które krytykuje. W odpowiedzi na zarzuty o bezpieczeństwo, Roblox podkreślił, że ma rozbudowane środki zapobiegawcze, które mają na celu ochronę użytkowników, a zwłaszcza dzieci. Firma zaznaczyła także, że dba o to, aby na platformie obowiązywały rygorystyczne zasady społeczności.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Roblox staje w obliczu oskarżeń. Już wcześniej firma była przedmiotem pozwów zbiorowych, a także oskarżeń o niewłaściwe wykorzystywanie pracy dzieci, zwłaszcza młodych twórców, którzy projektują gry na platformie. Krytycy twierdzą, że Roblox, jak wiele innych firm z Doliny Krzemowej, stawia na „wzrost za wszelką cenę”, co może prowadzić do zaniedbywania ważnych kwestii etycznych i bezpieczeństwa.
Co dalej?
Roblox ma w planach odpowiedzieć na zarzuty podczas nadchodzącego raportu kwartalnego 31 października, gdzie firma zamierza szczegółowo omówić finanse oraz podjąć próbę odbudowy zaufania inwestorów. Niezależnie od tego, jakie wyjaśnienia zostaną przedstawione, obecna sytuacja pokazuje, że nawet giganty branży gier muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami, gdy bezpieczeństwo dzieci staje się przedmiotem publicznej dyskusji.