Wielki finał ESL Pro League Sezonu 20 w Counter-Strike 2 przyniósł masę emocji, a zwycięstwo NAVI nad Eternal Fire było idealnym zwieńczeniem turnieju. Po niesamowitej batalii, która zakończyła się wynikiem 3-2 na korzyść ukraińskiej drużyny, NAVI może dodać kolejne trofeum do swojej bogatej kolekcji w 2024 roku. To już ich trzeci tytuł w tym sezonie po wygranych na PGL Major Copenhagen oraz Esports World Cup. Ale to nie było zwykłe zwycięstwo – NAVI udało się także przełamać kilka „klątw”, które od dłuższego czasu ciążyły nad drużyną.
Trudna droga do finału
Miejsce | Nagroda (USD) | Drużyna |
---|---|---|
1. | 170,000 dolarów | Natus Vincere |
2. | 80,000 dolarów | Eternal Fire |
3-4. | 45,000 dolarów | MIBR, G2 Esports |
5-8. | 32,000 dolarów | Team Vitality, M80, Team Liquid, Team Spirit |
Choć NAVI było faworytem, droga do finału nie była usłana różami. W fazie grupowej zarówno NAVI, jak i Eternal Fire pokazały siłę, wygrywając pierwsze rundy bez problemu. W końcu spotkali się w finale górnej drabinki, gdzie NAVI zwyciężyło 2-0, a turecka formacja musiała walczyć o swoje miejsce w playoffach od etapu 1/12. Eternal Fire zaskoczyło wszystkich, pokonując m.in. Vitality – mistrzów IEM Cologne, w epickim starciu na Inferno, gdzie rozegrano aż 42 rundy. Ta wygrana dała im motywację, by walczyć jak równy z równym z NAVI w wielkim finale.
Wielki finał: pięć map pełnych emocji
Starcie na pięciu mapach to coś, co zawsze przyciąga uwagę. Eternal Fire, choć uznawane za underdoga, rozpoczęło świetnie, wygrywając pierwszą mapę – Nuke, 13-8. NAVI odpowiedziało, wygrywając Anubis i Ancient, ale Eternal Fire znów wróciło do gry, dominując na Inferno. Ostateczny pojedynek na Dust2 przyniósł niesamowite emocje. Choć Eternal Fire w pewnym momencie przejęło prowadzenie, NAVI pokazało swoją klasę, kończąc finał wynikiem 13-11 i zdobywając mistrzostwo ESL Pro League.
Przełamanie klątw i MVP finału
To zwycięstwo było szczególnie ważne dla NAVI z kilku powodów. Po pierwsze, przełamali „klątwę” Team Spirit, z którym wcześniej przegrali cztery mecze z rzędu. Po drugie, ich kapitan, Aleksi „Aleksib” Virolainen, w końcu przerwał serię siedmiu porażek w finałach best-of-five. Można powiedzieć, że to było symboliczne zwycięstwo zarówno dla zespołu, jak i dla samego Aleksib.
Warto też wspomnieć o Justinasie „jL” Lekavičiusie, który został wybrany MVP całego finału. Jego kluczowe zagrania i umiejętność utrzymania zimnej krwi w decydujących rundach zasłużenie przyniosły mu ten tytuł. Choć „w0nderful” i „iM” także zaliczyli fantastyczne występy z 75 fragami na koncie, to jL przyciągnął uwagę swoją regularnością i skutecznością w najważniejszych momentach.
Eternal Fire – piękna historia underdoga
Chociaż Eternal Fire nie udało się zdobyć swojego pierwszego dużego trofeum, ich występ w ESL Pro League Sezonu 20 można uznać za ich największe osiągnięcie do tej pory. Turecka formacja pokazała, że potrafi rywalizować z najlepszymi zespołami świata, co jest ogromnym krokiem naprzód dla tej sceny. Wygrana nad Vitality i walka do samego końca przeciwko NAVI z pewnością doda im skrzydeł na kolejne turnieje. Warto też zauważyć, jak wielkie wsparcie miała drużyna ze strony tureckiej społeczności CS2, co tylko podgrzewało atmosferę w trakcie finałów.