Pokemon GO to gra, w której zarówno szczęście, jak i umiejętności są kluczowe do zdobywania rzadkich Pokémonów. Ostatnio, na Reddicie pojawiła się historia, która z pewnością zaskoczyła wielu graczy. Użytkownik o nicku Terrible_Balance_916 miał niezwykle pechowe, ale zarazem szczęśliwe doświadczenie z galariańskimi ptakami – Articuno, Zapdos i Moltres.
Spotkanie z legendarnymi ptakami
Spotkanie z tymi legendarnymi ptakami Articuno, Zapdos i Moltres to rzadkość, którą można spotkać tylko przy użyciu Daily Adventure Incense. To specjalny rodzaj kadzidła, które przyciąga Pokémony do gracza na 15 minut, o ile ten cały czas się porusza. Galariańskie ptaki, będące regionalnymi wariantami Articuno, Zapdos i Moltres, zadebiutowały w grze w 2022 roku i od tego czasu stały się jednymi z najtrudniejszych do złapania Pokémonów w grze.
Wygląda na to, że Terrible_Balance_916 miał szczęście znaleźć wszystkie trzy legendarnych ptaków w jednym dniu. To niesamowite osiągnięcie, biorąc pod uwagę, jak rzadko można je spotkać. Articuno miało CP 2604, Zapdos 1155, a Moltres 2359 – naprawdę niezłe staty! Jednak pomimo tego, że gracz miał okazję złapać je wszystkie, zakończyło się to pechowo. Każdy z ptaków udało mu się złapać tylko wtedy, gdy dwukrotnie wygiął Poke Ball, a żaden z nich nie wpadł do Pokédexu.
Master Ball – najskuteczniejsza broń w walce z rzadkimi Pokémonami
W takich sytuacjach, gdy spotykamy rzadkiego Pokémon, najczęściej sięgamy po Master Ball – najpotężniejszy Poke Ball w grze, który zawsze zapewnia sukces w łowach, niezależnie od współczynnika złapania. Chociaż Master Ball był dostępny w grze tylko kilka razy, dla graczy, którzy chcą mieć pewność, że złapią rzadkiego Pokémona, jest to często najlepsza opcja. Terrible_Balance_916 miał szczęście, bo już wcześniej udało mu się złapać Articuno za pomocą Master Ball.
Niecodzienne historie z galariańskimi ptakami
Galariańskie ptaki nie przestają zaskakiwać. Jeden z graczy odkrył, że jego Zapdos był „nundo” – Pokémonem z wszystkimi IV na zerze. Inny gracz natomiast znalazł Articuno w momencie, gdy jeszcze nie zdobył Master Ball, co jest chyba najgorszym możliwym timingiem. A trzeci z kolei wydał Master Ball na Moltres, tylko po to, aby odkryć, że był to Zorua w przebraniu. Masz jakieś swoje ciekawe historie związane z Pokemon GO? Zapraszam do podzielenia się z nimi na naszym fanpage na Facebooku!