Michał „Nisha” Jankowski zapisał się w historii polskiego i światowego esportu! Po emocjonującym finale The International 13, największego turnieju w „Dota 2„, Polak wraz z Team Liquid sięgnął po najważniejsze trofeum w tej grze. To nie tylko wielki sukces dla drużyny, ale także dla samego Nishy, który w końcu zrealizował marzenie, jakie od lat krążyło w jego głowie – podniesienie Aegis of Champions!
Dla Michała to była druga próba zdobycia tego prestiżowego tytułu. W 2022 roku z Team Secret dotarł do finału, ale musiał uznać wyższość rywali. Teraz, w barwach Team Liquid, Polak udowodnił, że jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. Zwycięstwo w wielkim stylu, pokonanie Gaimin Gladiators 3:0 w finale, to moment, który na długo zapadnie w pamięć fanom Doty.
Team Liquid z historią pełną wyzwań
Team Liquid zawsze był jedną z najbardziej rozpoznawalnych drużyn w e-sporcie, ale ich historia z The International nie była usłana różami. Choć organizacja sięgnęła po tytuł już w 2017 roku, dla obecnego składu to była pierwsza tak wielka wygrana. Finał, w którym Liquid zmierzyli się z Gaimin Gladiators, wydawał się być pełen emocji – szczególnie, że obie drużyny miały za sobą kilka spotkań, w których Gladiators wychodzili górą. Tym razem jednak wszystko potoczyło się inaczej.
Droga do finału: Od outsiderów do mistrzów
Choć Liquid byli jednym z faworytów, wielu fanów uważało ich za underdogów w starciu z Gladiators, głównie ze względu na wcześniejsze przegrane w finałach. Jednak ich dominacja w fazie pucharowej nie pozostawiała złudzeń – to była drużyna w formie. Po jedynej porażce w fazie grupowej z Team Spirit, Liquid przeszli przez górną drabinkę jak burza, pokonując kolejnych przeciwników, takich jak Xtreme Gaming, Cloud9, a w końcu Gaimin Gladiators.
Finałowy mecz był pokazem siły i determinacji. Po dwóch stosunkowo prostych zwycięstwach w pierwszych grach, w trzecim meczu Liquid po raz kolejny zdominowali przeciwników, mimo że zmuszeni byli do zmiany strategii. Nisha wraz z resztą zespołu w pełni kontrolowali przebieg gry, nie dając Gladiators szans na powrót.
Miejsce | Drużyna | Nagroda ($) |
---|---|---|
1 | Team Liquid | 1 153 776 |
2 | Gaimin Gladiators | 358 957 |
3 | Tundra Esports | 230 713 |
4 | Team Falcons | 153 809 |
5-6 | Cloud9, Xtreme Gaming | 89 739 |
7-8 | Aurora, BetBoom Team | 64 069 |
9-12 | 1w Team, HEROIC, Nouns Esports, Team Spirit | 51 235 |
13-16 | beastcoast, G2 x iG, TALON, Team Zero | 38 505 |
Zwycięstwo Liquid jest szczególnie wyjątkowe, bo zespół ten od lat walczył z „klątwą” przegranych finałów. Ich triumf w TI13 to nie tylko prestiż, ale także wielka satysfakcja dla fanów, którzy przez lata wspierali swoich ulubieńców. Aegis of Champions w rękach Nishy to dowód, że ciężka praca i determinacja przynoszą efekty, nawet jeśli droga do celu bywa długa i pełna wyzwań. Szacuneczek dla Nishy!
Nowości w świecie Doty 2
The International to nie tylko finały i emocje związane z grą, ale także miejsce na ogłoszenia ważnych nowości. Podczas turnieju po raz pierwszy zaprezentowano rozgrywkę z nowego trybu Deadlock, a także ogłoszono nowego bohatera w grze, Keza, który pojawi się w grze w najbliższych tygodniach.
Polski sukces na światowej scenie
Dla polskich fanów e-sportu triumf Nishy to wielka radość. Polak, który od lat jest jednym z najbardziej utalentowanych zawodników na scenie „Dota 2”, w końcu dopiął swego. To również sygnał, że polscy gracze mają ogromny potencjał, by rywalizować na najwyższym poziomie, a ich sukcesy są dostrzegane na całym świecie. Mówiąc żargonem kibiców piłkarskich: „walczyć, trenować, polski esport musi panować” 🙂