Pokémon to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Niezależnie od tego, czy jesteś zapalonym graczem, fanem anime, kolekcjonerem kart, czy po prostu kiedykolwiek słyszałeś o Pikachu, nie da się nie zauważyć, jak ogromny wpływ ma ta marka na popkulturę.
Choć większość osób kojarzy Pokémon głównie z grami wideo, serialami animowanymi oraz ogromną ilością gadżetów, to mało kto zdaje sobie sprawę, że Pokémon to także esport – i to taki, który działa na własnych zasadach, różniących się od tego, co znamy z innych popularnych tytułów.
Mistrzostwa Świata Pokémon: co roku nowa lokalizacja
Podczas gdy inne gry esportowe, takie jak Counter-Strike czy League of Legends, rozgrywają swoje najważniejsze turnieje w halach sportowych i na arenach pełnych kibiców, Pokémon przyjmuje zupełnie inną formę. Co roku odbywają się Mistrzostwa Świata Pokémon, które gromadzą najlepszych graczy z całego globu, aby rywalizować o tytuł mistrza świata. Zamiast jednego głównego turnieju, mamy tutaj aż cztery: główna gra wideo z serii (obecnie „Pokémon Scarlet & Violet”), Pokémon GO, MOBA o nazwie Pokémon UNITE oraz gra karciana Pokémon TCG.
Ciekawostką jest, że lokalizacja mistrzostw zmienia się co roku, co dodaje wydarzeniu globalnego charakteru. W ostatnich latach finały odbyły się w Londynie (2022), Yokohamie w Japonii (2023) i Honolulu na Hawajach (2024). Te zmiany lokalizacji dodają imprezie różnorodności i umożliwiają fanom z różnych zakątków świata uczestnictwo w tym unikalnym wydarzeniu.
Słynny Pikachu
Mistrzostwa pełne atrakcji
Chociaż same turnieje są oczywiście najważniejszą częścią Mistrzostw Świata, to nie można zapominać o całym szeregu atrakcji towarzyszących. Pokémon World Championships to w rzeczywistości ogromny festiwal poświęcony marce Pokémon , który oferuje coś dla każdego fana, niezależnie od wieku. Od pokazów anime, przez stoiska z grami wideo, aż po popularny Pokémon Center – tymczasowy sklep, który przyciąga tłumy i w którym na niektóre przedmioty trzeba czekać w kolejce nawet dwie godziny.
Co więcej, na tych mistrzostwach praktycznie nie zobaczymy reklam sponsorów, co jest rzadkością w świecie esportu. The Pokémon Company traktuje swoje wydarzenie jako coś więcej niż tylko turniej – to swoista celebracja marki, której celem jest zbliżenie fanów i wspólne świętowanie miłości do Pokémonów.
Podział na grupy wiekowe
Jednym z najbardziej unikalnych aspektów Mistrzostw Świata Pokémon jest podział na grupy wiekowe. Zawodnicy rywalizują w trzech kategoriach: Juniors (dla graczy urodzonych w 2012 roku lub później), Seniors (dla graczy urodzonych w latach 2008–2011) oraz Masters (dla tych urodzonych w 2007 roku i wcześniej). Dzięki temu nawet dzieci mają szansę na rywalizację na światowym poziomie i poczuć, jak to jest być mistrzem świata.
Nagrody i profesjonalizacja
Choć Pokémon na pierwszy rzut oka może wydawać się mniej „profesjonalnym” esportem w porównaniu z takimi grami jak Dota 2 czy Fortnite, to warto zaznaczyć, że i tutaj pula nagród jest imponująca. Łącznie w grze jest 2 miliony dolarów, a zwycięzcy w głównych kategoriach mogą liczyć na nagrody w wysokości 30 tysięcy dolarów. Dla porównania, mistrzowie Pokémon UNITE mogą zgarnąć aż 500 tysięcy dolarów.
Co ciekawe, mimo że większość gier wideo w ekosystemie Pokémon to tytuły indywidualne, to zawodnicy nie muszą być częścią organizacji esportowej, aby rywalizować na najwyższym poziomie. Jedynie w przypadku Pokémon UNITE, będącego grą drużynową, gracze często współpracują z profesjonalnymi organizacjami.
Esport dla każdego
Mistrzostwa Świata Pokémon to dowód na to, że esport może wyglądać zupełnie inaczej, niż się powszechnie uważa. Tutaj nie chodzi tylko o rywalizację, ale o coś więcej – o budowanie społeczności i promowanie wartości, które są bliskie marce Pokémon. Bez względu na to, czy jesteś profesjonalnym graczem, kolekcjonerem kart, czy po prostu fanem, to wydarzenie oferuje coś dla każdego.
