Kontrowersyjny streamer Dr Disrespect, znany również jako Guy Beahm, zapowiedział swój powrót do świata streamingu. Informacja ta pojawiła się po ponad miesiącu od momentu, kiedy przyznał, że został zbanowany na Twitchu za niewłaściwe wiadomości wysyłane do nieletniej. Teraz Doc wraca, choć dokładna data jego powrotu wciąż pozostaje tajemnicą.
Cisza przed burzą – Dr Disrespect przerywa milczenie
W czerwcu tego roku, były pracownik Twitcha ujawnił, że powodem bana nałożonego na Dr Disrespecta w 2020 roku były wiadomości, jakie Beahm wysyłał do nieletniej dziewczyny w 2017 roku. Doc przyznał się do tych zarzutów w długim poście na platformie X (dawniej Twitter), który jednak szybko został usunięty. W swoim oświadczeniu wyraził skruchę, ale jednocześnie zapowiedział, że nie zamierza zrezygnować z kariery w internecie.
„Nie zamierzam nigdzie się wybierać” – pisał w poście z 25 czerwca. „Nie jestem już tą samą osobą, która popełniła ten błąd lata temu. Biorę teraz dłuższy urlop z rodziną, ale wrócę z dużym ciężarem zrzuconym z ramion.”
Powrót Dr Disrespecta – co dalej?
14 sierpnia Dr Disrespect ponownie potwierdził, że planuje powrót, choć nadal nie podał konkretnej daty. „Wakacje są teraz zbyt dobre. Ale wrócimy wkrótce, Champs. Mamy wiele do omówienia” – napisał na Twitterze, dodając swoje charakterystyczne „Yayaya yayaya yayaya.” Warto zauważyć, że tego samego dnia streamer usunął post, w którym przyznał, dlaczego został zbanowany na Twitchu.
Doc wcześniej publikował serię enigmatycznych obrazów, w tym jeden, na którym jego tweet o banie był przyczepiony do spławika z jego logo. Wszystko to sugeruje, że możemy spodziewać się nie tylko powrotu, ale także większej narracji i być może nowych kontrowersji związanych z jego powrotem.
Gdzie będziemy mogli oglądać Dr Disrespecta?
Jedną z największych zagadek pozostaje pytanie, na jakiej platformie Doc zdecyduje się streamować. YouTube, gdzie streamer dotychczas działał po banie na Twitchu, zdemotyzował jego kanał, co sprawia, że dalsze nadawanie tam wydaje się mało opłacalne. Jedną z opcji jest platforma Kick, która wcześniej oferowała Dr Disrespectowi 10 milionów dolarów rocznie za dołączenie do ich zespołu streamerów. Doc jednak odrzucił tę ofertę, twierdząc, że jest wart co najmniej 50 milionów dolarów. Czy teraz, po ujawnieniu powodu jego bana, zdecyduje się na zmianę swojej decyzji?
Co czeka nas po powrocie Dr Disrespecta?
Dr Disrespect to postać, która wzbudza skrajne emocje – od uwielbienia po skrajną krytykę. Jego powrót z pewnością będzie wielkim wydarzeniem w świecie streamingu, a także kolejnym rozdziałem w burzliwej karierze tego streamera. Czym nas zaskoczy tym razem? Czy powrót przyniesie kolejne kontrowersje, czy może nowy, odmieniony wizerunek? Jedno jest pewne – fani Doc'a czekają z niecierpliwością na jego powrót.