Cóż to był za mecz! Emocje, comebacki i walka do samego końca.

Wrażeń nie brakowało już od samego początku. Na pierwszej mapie, pick'u 00NATION, potrzebne było aż 30 rund, aby gospodarze mogli cieszyć się z prowadzenia 1 – 0 w spotkaniu. Duża była w tym zasługa dumau, który poprowadził swój team do wygrania ancient, zaliczając rating na poziomie 1.35. Jak się jednak okazało radość nie trwała długo, a na kolejnej mapie czekały na nas jeszcze większe emocje.

16 – 19 dla IHC. Takim wynikiem zakończyła się mapa numer dwa. Nic w tym nadzwyczajnego, gdyby nie fakt iż pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem 3 – 12 dla drużyny z Mongolii. Jednak  po zmianie stron coldzera z ekipą wrócili do gry. Kiedy, po niesamowitym comeback'u, okazało się iż czeka nas dogrywka, to 00NATION wydawało się prezentować lepszą formę. Jednak to nie wystarczyło, tylko jedna wygrana runda i drużyny mogły myśleć o  mapie decydującej – overpass.

Jak będzie wyglądało zakończenie spotkania, mało kto mógł przewidzieć. Strona ct to znów wysokie prowadzenie IHC, kolejny raz 12 – 3. Jednak i w tym przypadku na 00NATION okazało się to zbyt mało, aby zakończyć spotkanie w podstawowych trzydziestu rundach. Pomimo wspaniałych starań gospodarzy, historia z poprzedniej mapy, niemalże powtórzyła się. IHC pokonała swoich rywali wynikiem 19 – 16.

00NATION kończy na tym etapie swoją przygodę z majorem w RIO, IHC zagra w dniu jutrzejszym kolejne spotkanie b03, z jedną z drużyn, posiadającą ten sam status wygranych/przegranych spotkań (1-2).