W jednym z meczy, otwierających major w RIO, wystąpił nasz rodak – Kamil „siuhy” Szkaradek, wraz z drużyną, zdobywając pierwsze punkty na obecnym majorze.
Dla GamerLegion mecz zaczął się wyśmienicie. Na początek wygrana runda pistoletowa, gdzie wspomnieć trzeba również o ugranej sytuacji 2 v 1 (post plant) isak'a. A po niej kolejne siedem i już mieliśmy wynik 8- 0. Dodatkowo, europejski mix zaczynał po stronie atakującej, a jak wiemy, obecna meta znacznie faworyzuje stronę ct.
Dopiero dziewiąta runda została zdobyta przez 9z, jednak radość z tego powodu nie trwała długo. GL szybko otrząsnęło się po tym małym potknięciu i wygrało kolejne sześć rund. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1 – 14.
Po zmianie stron dominacja drużyny pod przywództwem siuhy'ego nie została przerwana. Co prawda przegrali oni rundę pistoletową, oraz kolejne cztery. Jednak ostatecznie całe spotkanie zakończyło się wynikiem 16 – 6 . To zwycięstwo to nie tylko krok na przód, w stronę awansu do kolejnej rundy rozgrywek, ale także silny sygnał dla przeciwników – GamerLegion jest w formie, oni przylecieli tu po coś więcej niż tylko występ w Challengers Stage.