Za nami coś, czego możemy spodziewać się od wildcardów, czyli seria pełna emocji. DetonatioN FocusMe wygrało z LOUD, jednak nie bez problemów. Choć w kluczowych momentach decydowała chłodna głowa.

🇧🇷 LOUD 1-0 🇯🇵 DetonatioN FocusMe

Olaf / Maokai / Akali / Miss Fortune / Amumu – Gnar / Sejuani / Azir / Caitlyn / Morgana

Już pierwsza mapa wildcardowej serii była niezwykle emocjonująca. LOUD od początku dominowało na dolnej alei, ale DetonatioN FocusMe rewanżowało się na górze Summoner's Rift. Ponadto przez większość trwania mapy Robo oraz Harp popełniali masę błędów. Natomiast w końcu po stronie japońskiej odpalił się Evi i robił niesamowicie dużo na swoim ulubionym na tych Mistrzostwach herosie. Dzięki niemu oraz dzięki świetnemu pozycjonowaniu się Yutapona i Yaharonga DFM długo przeważało. Jednak później Croc w dwie minuty ukradł Nashora i górskiego smoka, przywracając Brazylię do życia. Natomiast potem Robo zaczął być zbyt groźnym splitpusherem, dzięki czemu odwrócił uwagę rywali, gdy jego drużyna robiła Barona. A w kluczowych walkach drużynowych to właśnie toplaner LLL był kluczową postacią i doprowadził swoją ekipę do zwycięstwa.

🇯🇵 DetonatioN FocusMe 1-1 🇧🇷 LOUD

Gnar / Sejuani / Azir / Tristana / Leona – Aatrox / Hecarim / Galio / Seraphine / Alistar

Druga odsłona serii była z początku odwrotnością tej pierwszej. Pierwszą krew na dolnej alei zgarnął Yutapon, a na górze mapy prowadził Robo. Natomiast środek również należał do Japonii i to DFM miało przewagę w sztukach złota. W pierwszej walce drużynowej to właśnie koreański środkowy zadał masę obrażeń i DFM zwyciężyło. Ponadto legendarna formacja wzięła dwa pierwsze smoki, więc wszystko układało się dobrze dla ekipy Yaharong'a. Natomiast Brazylijczykom w 24 minucie w końcu udało się znaleźć lepszą sytuację, w której bohaterami byli Croc oraz Robo. Jednak w końcówce spotkania LOUD zaczęło się gubić i wygrała chłodna głowa DetonatioN FocusMe, idącego po wyrównanie.

🇧🇷 LOUD 1-2 🇯🇵 DetonatioN FocusMe

Jax / Maokai / Lissandra / Kai'Sa / Rell – Gnar / Hecarim / Taliyah / Sivir / Yuumi

Trzecia map zaczęła się lepiej dla Brazylijczyków. Na początku udało im się zanurkowanie pod wieżę na środkowej alei, a potem przy smoku kolejne dwa zabójstwa zgarnął tinowns. Natomiast przy kolejnym potworze DetonatioN FocusMe wyłapało trójkę rywali po genialnym wejściu Steal'a. Niesamowicie wyrównana była zaś pierwsza walka drużynowa po zgarnięciu trzeciego smoka przez LLL. A w niej z początku mnóstwo obrażeń zadał Yutapon, aczkolwiek później Robo odwrócił się na przeciwników i to Brazylia wyszła górą. Następnie zaś LOUD wzięło Nashora, a już w 27 minucie podjęło duszę piekielnego smoka. Jednak w ostatecznej, dość szalonej walce drużynowej, to DFM wygrało, dzięki znakomitej pozycji japońskiego strzelca i poszło po nexus.

🇧🇷 LOUD 1-3 🇯🇵 DetonatioN FocusMe

Camille / Sejuani / Galio / Ezreal / Leona – Gnar / Maokai / Viktor / Kai'Sa / Shen

Czwarta odsłona serii była już pełną dominację od DetonatioN FocusMe. Japończycy od pierwszych minut prowadzili grę, a Yutapon skończył ze statystykami 10/0/1. Uważam, że to właśnie Japończyk był głównym bohaterem całej serii. Już jutro prawdopodobnie nieco po północy DGM podejmie Royal Never Give Up w starciu o awans do głównej fazy Worldsów.