Jeśli chodzi o wielkie emocje podczas meczów, to pierwsza runda play-offów letniego splitu LEC 2022 zdecydowanie oddała. Niestety nie można tego powiedzieć o poziomie rozgrywek, ale może się to poprawi w następnym tygodniu.

Z piętnastu możliwych map podczas pierwszej rundy play-offów zobaczyliśmy aż czternaście. Na sam początek Rogue zwyciężyło 3-2 po niesamowitym rollercoasterze z MAD Lions. Tytuł MVP serii zgarnął Comp za fenomenalny występ. Co ciekawe Grek zagrał aż pięcioma różnymi bohaterami, były to: Zeri, Sivir, Jhin, Lucian, Caitlyn. Natomiast wszyscy zawodnicy miewali lepsze i gorsze momenty na przestrzeni całej serii. Za to w drugim starciu G2 Esports dość łatwo wygrało 3-1 z Misfits Gaming. Natomiast najkrótsza była druga mapa, na której górą były Króliczki. Jednak pozostałe, mimo iż były dłuższe, to i tak Samuraje podczas nich kontrolowali rozgrywkę i widać było, że są lepiej przygotowani. Nagrodę MVP serii dostał CaPs, który orał Ahri, Azir'em i Renekton'em. G2 zaś pokazało, że jest jedynym promykiem nadziei dla europejskiej sceny.

Jeszcze ciekawsza była niedzielna seria w drabince przegranych. Z początku Excel Esports radziło sobie w niej bardzo dobrze i w pełni zasłużenie wygrało dwie pierwsze mapy. Jednak kolejne dwie odsłony były sporym młynem i mimo przewag w sztukach złota, XL przegrywało je po szalonych końcówkach. Natomiast ostatnia mapa była pewnym pokazem doświadczenia, ponieważ Pomarańczowi prowadzili od początku do końca. Tytuł MVP serii powędrował w ręce Razorka, który świetnie wyglądał na Poppy i Trundlu. Choć warto również pochwalić Upset'a, gdyż ten był kluczową postacią na trzeciej mapie, gdy grał Twitch'em. W ten sposób FNC zachowało szanse na awans na Worldsy i już za tydzień w piątek zmierzy się o to z Misfits Gaming. Po tej rundzie LEC bardzo ciężko wskazać faworyta tego meczu. Zasadniczo bardzo ciężko wskazać faworyta każdego meczu, ponieważ w tym splicie europejskie ekipy prezentują mierny poziom.