Los Kogutos rozprawiło się z Astralis na drodze do europejskiego turnieju RMR, lecz sklejka Filipa „tudsoNa” Tudeva okazała się od nich lepsza w kolejnej rundzie.
Polscy kibice otrzymali wczoraj spory zastrzyk skrajnych emocji. Los Kogutos zapewniło nam euforię w meczu na Astralis, gdzie Duńczycy byli absolutnie bezradni. Polski zespół popisał się swoją szybką i agresywną grą, przez co skład prowadzony Lukasa „gla1ve” Rossandera otrzymał bolesną lekcję Counter-Strike'a. Koguty pokazały solidną grę zarówno po stronie terrorystów, jak i broniąc obszary bombowe, oddając przeciwnikom zaledwie osiem punktów przez cały mecz.
W kolejnej rundzie Los Kogutos zmiażdżyło rosyjski skład RCL i następnie przeszło do meczu o awans z ekipą Filipa „TudsoNa” Tudeva – FANTASY. Pierwsza mapa, wybrana przez europejską sklejkę, znów była grana pod dyktando Kogutów. Kłopoty zaczęły się na drugiej mapie, na której LK straciło przewagę 8:4 i nie potrafiło odnaleźć się po stronie broniącej na Nuke. Niestety na decydującym Overpassie to FANTASY dało popis umiejętności i ostatecznie zgarnęło miejsce w europejskim RMR.
Całe szczęście jeszcze nie wszystko stracone w trzecich kwalifikacjach. Los Kogutos spadło do drabinki przegranych, gdzie wciąż do zgarnięcia jest jeden slot w EU RMR. O godzinie 18:00 zagrają na duńskie ECSTATIC, a następnie wygrani spotkają się w meczu o awans z Entropiq lub HEET.