Na półmetku League of Legends European Championship sytuacja jest dość napięta. Ponadto najsłabsze na papierze zespoły zaskakują, a G2 Esports jest na razie sporym rozczarowaniem. Zobaczymy, jak potoczą się rewanże.

Samodzielnym liderem na półmetku letniego splitu LEC 2022 jest Rogue. Trymbi i spółka na samym starcie przegrali dwa wyrównane mecze na mocne formacje. A potem ruszyli jak burza ze zwycięstwami. Od siedmiu spotkań Łotrzyki są nie do powstrzymania, co nie dziwi, gdyż prezentują mądrą grę i widać, że są zgraną ekipą. Najwięcej nagród MVP w RGE zdobywa zaś Odoamne. Na drugim miejscu z wynikiem 6-3 znajduje się dość zaskakująco MAD Lions. Przed startem tego splitu większość ludzi stawiała ich na piątej pozycji w power rankingach, a niektórzy mówili, że nawet nie osiągną fazy pucharowej. Tymczasem są według mnie pewnikiem, by ją osiągnąć. Lwom zdarza się popełniać błędy i raz na tydzień mają gorszą grę, ale i tak potrafią wygrywać. A wyróżniającym się zawodnikiem jest Nisqy.

Na trzeciej pozycji plasują się aż cztery drużyny z wynikiem 5-4. Natomiast najlepiej ostatnimi czasy spisuje się Misfits Gaming. Ekipa Shlatana zaczęła letni split od czterech porażek, po czym zwyciężyła pięć gier z rzędu. Króliczki grają solidnego LoL'a, a zdecydowanie najlepszym graczem w zespole jest Vetheo, który czasem czyni cuda. Pozostałe drużyny na trzecim miejscu to: Excel Esports, Fnatic oraz Team Vitality i o tych nie można powiedzieć tyle dobrego. Bywały momenty, w których myślałem, że XL i FNC to drużyny, które śmiało możemy wysłać na Worldsy. Jednak teraz są w kryzysie i ich gra wygląda dużo gorzej. Także być może po prostu przeciwnicy byli wcześniej słabi. Tego nie wiem, ale chciałbym zobaczyć poprawę u tych drużyn, gdyż myślę, że stać je na lepszą grę.

W najcięższej sytuacji jest zaś G2 Espors. Jankos i spółka nagle zaczęli grać, jakby przestali rozumieć tę grę. Często już w drafcie wypadają dużo gorzej, a w początkowej fazie gry popełniają wiele błędów, które są bolesne w skutkach. Samuraje zajmują siódme miejsce ex aequo z Astralis i powinni zacząć się martwić o awans do play-offów. O tych zaś może zacząć myśleć SK Gaming. W ostatniej kolejce niemiecka formacja była nie do poznania. Sertuss i spółka znakomicie draftowali, a ich gra była czysta od początku do końca. Rywalami co prawda były słabe ostatnio G2 i XL, ale i tak warto docenić SK Gaming. Natomiast ostatniego w tabeli Team BDS nie da się docenić, ponieważ nie ma za co. Ekipa Cinkrofa pod każdym możliwym względem.

Pora przytoczyć też kilka statystyk u graczy i postaci. Najlepsze KDA na półmetku rywalizacji ma Upset i wynosi ono 6,45. Na podium w tej statystyce znajdują się również Kaiser i Targamas. Belgijski wspierający jest też pierwszy pod względem ilości ogranych postaci. Wraz z JNX'em i Nuclearint'em zagrali aż ośmioma. A jak już jesteśmy przy herosach, to najczęściej kontestowanymi (ban lub wybór) są Yuumi, Wukong oraz Gangplank. Natomiast największy procent wygranych gier ma Yuumi. A największe KDA i największy udział w zabójstwach ma również Yuumi.