ENCE nie rozpocznie wakacji w dobrych nastrojach. Zespół Dychy i Hadesa uległ G2 i pożegnał się z rywalizacją na IEM Cologne.
Gołym okiem widać, że ENCE przechodzi w ostatnim czasie mały kryzys. Przed startem Intel Extreme Masters Cologne podopieczni SAWA mieli za sobą rozczarowujący występ na BLAST Premier Spring Finals i w opinii wielu niezbyt napawający optymizmem performance w turnieju Roobet Cup. Awans do play-offów ekipa Polaków zawdzięczała głównie łatwej grupie, w której ta zmierzyła się z MOUZ oraz Eternal Fire.
Choć wszyscy mieliśmy nadzieje, że ENCE ponownie zachwyci nas swoją grą i da nam festiwal emocji niczym na Majorze czy IEM Dallas, to te oczekiwania szybko zostały poddane brutalnej weryfikacji. Drużyna Snappiego kończy swój występ na IEM Cologne bez zwycięstwa, przegrywając 1 do 2 z Teamem Vitality i 0 do 2 z G2 Esports.
W starciu z G2 ponownie rzucała się w oczy rozczarowująca postawę hadesa. To już nie pierwszy raz, gdy nasz rodak zawodzi w naprawdę ważnych spotkaniach, bądź ma ogromne problemy z ustabilizowaniem swojej formy, czego nie można wybaczyć snajperowi.
G2 Esports 2:0 ENCE
- Dust2 – 16:13
- Ancient – 16:8