Internaziomale stają się powoli postrachem drugiej dywizji Ultraligi. Rybson i spółka wygrali dwa ostatnie mecze na solidne ekipy. A ten ostatni zwyciężyli z Arquel'em na zastępstwie za Overpow'a, co tym bardziej imponuje.

Sytuacja w drugiej dywizji Ultraligi znów jest bardzo wyrównana. W końcu samodzielnie prowadzące Grypciocraft Esports ma rekord 8-3, a ostatnie w tabeli ThunderFlash 3-8. To tylko pięć oczek różnicy między najlepszą, a najgorszą drużyną, a w środku tabeli jest jeszcze ciaśniej. Lodis by Illuminar, Method2Madness i Team GR1 plasują się na trzeciej pozycji z wynikiem 6-5. Natomiast Elementalist, Meavedron oraz piratesports mają wynik 5-6. Największym pozytywnym zaskoczeniem zaś są ostatnio świetnie grający Internaziomale.

Rybson i spółka zaczęli ten split bardzo dobrze, gdyż od trzech zwycięstw i to na dobrze spisujące się zespoły. Potem jednak przyszedł lekki kryzys i ZIOM raz wygrywało, a raz przegrywało. Natomiast problemem było też nieregularne granie w podstawowym składzie. Raz z Arquel'em zamiast Kubona streamerzy ulegi w meczu na Meavedron. A innym razem, gdy truskawkowy baron wszedł za Overpow'a to zwyciężyli. Za to teraz wygląda na to, że ustabilizowali swoją formę i nawet z rezerwowym potrafią wygrywać. W ostatniej kolejce Internaziomale pokonali Elementalist.

A wczoraj z Arquel'em zamiast Overpow'a zwyciężyli w świetnym stylu z MVE. Krzysztof Sauć na Shenie wykonywał znakomitą robotę. Najlepiej wyszła mu obrona przed zanurkowaniem rywali na górze mapy. Doświadczony polski toplaner przeżył, a dwójka przeciwników przypłaciła za to życiem. Ponadto Arquel miał kilka genialnych inicjacji, a kluczowa była ta w ostatniej walce drużynowej. Warto również pochwalić Kubona, ponieważ ten zadawał olbrzymie obrażenia Irelią i udawały mu się nawet solowe zabójstwa. Już w czwartek ZIOM zagra NRAX Esports, więc szykuje się ciekawe starcie, gdyż formacja ma co prawda odwrotny do streamerów bilans 4-7, ale wygrała ostatnie dwa spotkania.