Za nami najlepsza edycja University European Masters w wykonaniu Polaków w całej historii rozgrywek. AGH Kraków szło jak burza aż do finału, w którym było bardzo blisko wygranej. Natomiast triumf świętować może Esports Team Twente.

AGH Kraków to drużyna z wieloma sukcesami na uczelnianej esportowej scenie. W akademickich mistrzostwach polski AGH wielokrotnie wygrywało i jest najbardziej utytułowaną formacją. A podczas ostatnich finałów pokonało 2-0 Politechnikę Gdańską z Konektiv'em na czele. Natomiast w rozgrywkach uniwersyteckiego EU Masters Polacy też zajmowali wcześniej wysokie pozycje. Pierwsze sukcesy święciła Politechnika Wrocławska z Mofoskym w składzie. Ekipa dwukrotnie doszła do półfinału turnieju. Za to AGH w 2019 roku zajęło miejsce 5-6 w UE Masters. A rok później zdobyło wicemistrzostwo po przegranym finale 0-3 z niemieckim KIT SC White. Odnośnie do naszych zachodnich sąsiadów warto zaś wspomnieć, że był to ich drugi triumf z rzędu.

Także teraz AGH Kraków również celowało wysoko, ponieważ grało w niezmienionym składzie w stosunku do poprzedniego roku. CrAzY i spółka mieli ciężki start, gdyż w pierwszej rundzie zajęli dopiero trzecie miejsce w grupie D. Nasi dwukrotnie przegrali z niemieckim AIX eSports Schwer, a wyżej uplasowało się też holenderskie Esports Team Twente. Natomiast zbiór A zdominowała Politechnika Gdańska Lions. Na szczęście do głównego turnieju są również kwalifikacje ostatniej szansy, więc dalej mogliśmy ujrzeć dwie polskie formacje w finałowej dwunastce. Tak też się stało, AGH ograło zespół z niemieckiej Bremy oraz litewskiego Kaunas.

W play-offach AGH Kraków trafiło na bardzo trudną drabinkę, aczkolwiek dało radę. Polacy najpierw pokonali 2-0 Turków, a w ćwierćfinale sensacyjnie odprawili 2-1 KIT SC White. Niestety nie poszło tak dobrze Politechnica Gdańskiej, która odpadła w starciu z AIX eSports Schwer. CrAzY i spółka zaś odegrali się Niemcom, pokonując ich 2-0 na lanie w sobotę. Po tym finale na Polaków czekało już tylko Esports Team Twente. Holendrzy wcześniej wygrali z Francuzami i Turkami. A ich mecz z biało-czerwonymi na zawsze przejdzie do historii. W wielkim finale zobaczyliśmy aż pięć map. Pierwsze dwie wygrali Holendrzy, ale potem Polacy się odbili, zwyciężając kolejne dwie odsłony. Piąta zaś była najrówniejsza, a minimalnie lepsze okazało się Esports Team Twente. Mimo to warto pochwalić naszych, ponieważ osiągnęli bardzo dobry wynik. A ponadto już nie wystąpią w tym samym składzie, gdyż niektórzy kończą ten etap edukacji.