Anonymo Mentos nie tylko zdołało przełamać fatalną passę w VRL East: Surge, ale i utrzymać się na zwycięskim szlaku. Polski zespół odniósł dwie wygrane z rzędu i odbił się od dna tabeli.

Anonymo Mentos do drugiej edycji VRL East: Surge przystępowało w roli obrońcy tytułu. Miano to przywdziać możemy jednak jedynie samej organizacji. W obecnym składzie Anonimowych nie ujrzymy ani jednego zawodnika, który przed dwoma miesiącami miał udział przy tym sukcesie. Cała piątka, walcząca do niedawna o awans do VCT Challengers została bowiem rozkupiona przez europejskie organizacje.

Zakontraktowana przez Anonymo przed początkiem nowego sezonu VRL East: Surge drużyna Kamisseqa, swój udział w lidze nie rozpoczęła zbyt dobrze. Polacy zanotowali na start cztery porażki z rzędu i wraz z Entropiq zamykali tabelę bez jakiegokolwiek zwycięstwa na koncie. To zmienić musiało się w kolejce numer pięć, bowiem to właśnie w niej obie formacje spotkały się na jednym serwerze, co pozwoliło naszym rodakom wstąpić na zwycięską ścieżkę, pokonując Czechów wynikiem 13 do 7.

Po raz kolejny Anonymo Mentos zaskoczyć pozytywnie zdołało nas kolejkę później. Anonimowi w równie przekonującym stylu, co wcześniej pokonali Diamant Esports. To pozwoliło Polakom nieco ustabilizować swoją sytuację w lidze, bowiem mimo że w dalszym momencie zajmują w niej przedostatnią pozycję, to do lokaty zapewniającej im awans do fazy play-off tracą jedynie trzy punkty.

  • Poland Anonymo Mentos 13:7 Entropiq Czech Republic
  • Poland Anonymo Mentos 13:7 Diamant Esports Slovenia