Hit pierwszego dnia VCT Masters Reykjavík dla Liquid. Drużyna ScreaMa zapewnia Europie pierwsze zwycięstwo w starciu z Ameryką na turnieju.
Zawodnicy Teamu Liquid zamierzają, jak najlepiej wykorzystać szanse, którą otrzymali od losu. Rumaki pojawiły się na turnieju w Reykjavíku jedynie w związku z absencją FPX, które przed samym wydarzeniem dotknęły problemy wizowe. W swoim inaugurującym spotkaniu na VCT Masters Europejczycy zanotowali pierwsze cenne zwycięstwo w starciu z półfinalistami ostatnich Mistrzostw Świata w Berlinie – KRU Esports.
Pierwszą mapą w starciu KRU Esports-Liquid było Fracture. Był to wybór chilijskiej formacji, a więc właśnie na niej mogliśmy się doszukiwać ewentualnym problemów Rumaków. Zespół Klausa długo dotrzymywał kroku zawodnikom TL, lecz dzięki bezbłędnej grze w defensywie europejska formacja zdołała szybko zamknąć grę po zmianie stron.
Druga gra na Ascencie dostarczyła nam już zdecydowanie więcej emocji. Tym razem to KRU Esports miało zwycięstwo na wyciągnięcie ręki lecz nie wykorzystało swojej szansy i pozwoliło Teamowi Liquid doprowadzić do dogrywki. Takich prezentów zespół braci Benrlitom nie jest nauczony marnować i w dodatkowym czasie gry przechylił szalę zwycięstwa na swoją korzyść.
Team Liquid 2:0 KRU Esports
- Fracture – 5:13
- Ascent – 14:16