Możemy zacząć mówić już o prawdziwym fatum. Zespół z Polakiem w składzie przegrywa swój trzeci finał wielkiego turnieju z rzędu. FaZe pokonało ENCE w finale 15. sezonu ESL Pro League.

Dycha z Hadesem nie będą pierwszymi Polakami w historii, którzy podniosą trofeum ESL Pro League. Zarówno my, jak i sami zawodnicy fińskiej organizacji mieli z pewnością ochotę na więcej, lecz ostatecznie formacja naszych rodaków kończy swój udział w Pro Lidze na drugim miejscu. W wielkim finale swoją wielkość po raz kolejny udowodnili reprezentanci FaZe Clanu.

Już na pierwszej mapie gracze FaZe dali wyraźny sygnał swoim rywalom, że zwycięstwo na IEM Katowice tylko pobudziło ich apetyt na więcej. Na Vertigo obserwowaliśmy ciągłe wymiany ciosów, lecz po zmianie stron gra toczyła się pod dyktando ekipy Twistzza, która dzięki świetnej postawie po stronie atakującej, zdołała wyjść na jednomapowe prowadzenie.

Na odpowiedź ENCE nie musieliśmy długo czekać. Formacja naszych rodaków zdołała pokonać FaZe na Overpassie, aczkolwiek mogła mówić o sporym szczęściu. Mimo wysokiego prowadzenia po pierwszej połowie, gracze fińskiej organizacji pozwolili swoim przeciwnikom wyrównać, a następnie wyjść nawet na dwupunktowe prowadzenie. Mimo wyniku 14 do 12 zespół ropza nie domknął mapy, co zemściło się w dogrywce, w której górą okazali się być zawodnicy fińskiej organizacji.

Na mapie numer trzy ziścił się po raz kolejny czarny scenariusz, który mieliśmy okazje obserwować już na Vertigo, ale i częściowo Overpassie. ENCE długo dotrzymywało kroku FaZe, lecz po zmianie stron drużyna Dychy i Hadesa jedynie mogła obserwować, jak wynik oddala się jej z każdą kolejną rundą. Po CT zespół prowadzony przez sawa zdołał urwać swoim rywalom jedynie dwa punkty i ponownie został postawiony pod ścianą.

Dust2 był dla FaZe Clanu już marszem triumfalnym. karrigan i spółka konsekwentnie przybliżali się ku zwycięstwu, chociaż gracze ENCE także mieli swoje momenty. Zespół Polaków zdołał wyjść nawet na chwilowe prowadzenie, lecz te szybko zostało im odebrane za sprawą dobrej defensywy podopiecznych RobbaNa. Chwilę później zawodnicy amerykańskiej organizacji dopięli swego i mogli zacząć cieszyć się z drugiego wygranego turnieju z rzędu.

European Union ENCE 1:3 FaZe Clan European Union

  • Vertigo – 11:16
  • Overpass – 19:17
  • Mirage – 9:16
  • Dust2 – 12:16

Dla ENCE jest to drugi przegrany finał wielkiego turnieju w ostatnim czasie. W zeszłym roku zespół Dychy i Hades na ostatniej prostej został pozbawiony mistrzostwa IEM Fall. Wówczas gracze fińskiego klubu ulegli 0 do 3 Ninjas In Pyjamas. Wcześniej klęskę w finale IEM Summer poniósł mantuu, którego OG również przegrało 0:3.