FaZe utrzymuje świetną formę. Wczoraj w pewnym stylu pokonało Natus Vincere awansując tym samym do półfinału ESL Pro League.

  • European Union FaZe 2:0 Ukraine Natus Vincere

Dla FaZe Clanu ćwierćfinał ESL Pro League S15 był okazją na zrewanżowanie się Na`Vi za potyczkę podczas IEM Katowice 2022. Wówczas to ekipa Oleksandra „s1mple” Kostylieva była silniejsza. Wczoraj jednak warunki na serwerze dyktował mistrz Intel Extreme Masters. Pojedynek wystartował na Inferno, które chciał rozgrywać zespół Finna „karrigan” Andersena. Rywalizację rozpoczął w ataku i trzeba przyznać, że wykorzystał możliwości w tej roli znakomicie. Zgarnął bowiem 10 punktów, które były wystarczającą zaliczką, aby w drugiej części pójść po zwycięstwo – 16:11.

Kolejne starcie miało miejsce na Duście2, ale zmiana mapy nie wpłynęła na zmianę tego, jak wyglądał mecz. Ponownie FaZe czuło się dużo pewniej i zdobywało rundę za rundą z małymi wpadkami. W efekcie po CT wypracowało rezultat 11:4. W połowie numer dwa może nie zamknęło spotkania w błyskawicznym tempie, natomiast nie pozwoliło na powrót Natus Vincere – wygrało 16:12.

Podopieczni Roberta „RobbaN” Dahlströma mogą być z siebie zadowoleni. To był naprawdę pewny triumf nad aktualnym TOP 1 świata, który zapewnił im awans do półfinału ESL Pro LeagueFaZe Clan zagra w nim przeciwko FURII – już dziś o 19:00.