Europejska formacja ENCE, gdzie możemy zobaczyć dwóch Polaków, może już dziś zapewnić sobie miejsce w play-offach Pro Ligi.

Polski duet w barwach ENCE ma okazję powtórzyć sukces OG i Mateusza „mantuu” Zawistowskiego z poprzedniej edycji ESL Pro League, zapewniając sobie bezbłędny bilans w grupie. Paweł „Dycha” Dycha i Olek „Hades” Miskiewicz pokonali już teoretycznie najtrudniejszych rywali, choć nie powinni lekceważyć pozostałych oponentów.

ENCE dziś zmierzy się z ekipą Outsiders, czyli zawodnikami zakontraktowanymi przez Virtus.pro. Rosyjska drużyna przegrała mecz otwarcia na FURIĘ, zaś wczoraj zdołali bez straty mapy pokonać FaZe Clan. Z pewnością na ich formę ma wpływ obecna sytuacja geopolityczna na świecie i fakt, że nie mogą reprezentować swojej organizacji. Z kolei ENCE obecnie znajduje się na trendzie wznoszącym. Pokonanie mistrzów IEM Katowice, a następnie wygrana z francusko-duńskim super teamem dodała im wiatru w żagle.

Mimo wszystko to gracze Outsiders stawiani są w roli faworytów tego starcia. Przemawia za tym zdecydowanie wyższa pozycja w rankingu HLTV, choć jest to tylko statystyka, której nie powinniśmy ufać. ENCE pokonało już dwie wyżej notowanej ekipy i na pewno ma ochotę na trzecią.

Ponownie kluczowym aspektem do zwycięstwa będzie forma Olka „hadesa” Miskiewicza. Dziś na lunety będzie rywalizował z szalenie skutecznym Dzhami „Jamem” Alim, choć wczoraj wypadł zdecydowanie lepiej niż Mathieu „ZywOo” Herbaut, więc nie powinien czuć żadnych kompleksów.

  • 16:00 – European Union ENCE vs Russian Federation Outsiders