Za nami pierwsze mecze w 15. sezonie ESL Pro League. Ninjas in Pyjamas zdobywa punkty mimo absencji Nicolai „device'a” Reedtza.
Można zaryzykować stwierdzenie „faworyci nie zawiedli”. W pierwszych spotkaniach grupy A zwyciężyły ekipy G2 Esports, Entropiq oraz Ninjas in Pyjamas, a każde ze spotkań należało raczej do jednostronnych.
Piętnasty sezon rozgrywek zainaugurował mecz pomiędzy G2 Esports oraz LookingForOrg. Nie powinno nikogo zdziwić, że australijska formacja nie stanowiła dużej przeszkody dla mistrzów IEM Katowice 2022, choć trzeba im przyznać, że na drugiej mapie zdobyli aż dwanaście punktów. Warto przypomnieć, że europejska formacja występuje w dużym osłabieniu, ponieważ ich prowadzący nie może występować z powodów zdrowotnych. Jednak nawet to nie przeszkodziło im w zdobyciu punktów.
Drugim starciem był mecz pomiędzy Entropiq oraz MOUZ, które zdecydowanie było najbardziej wyrównanym starciem wieczoru. Zespoły zajmujące kolejno 12. oraz 13. pozycję w światowym rankingu wystąpiły na Dust2 oraz Mirage'u i dwukrotnie Myszki uznały wyższość rosyjskiej formacji. Ekipa NBK ponownie udowadnia, że nie jest gotowa do gry na najwyższym poziomie. Co ciekawe jeszcze w ubiegłym miesiącu MOUZ pokonało Entropiq w ramach IEM Katowice mimo, że grali z zawodnikiem ze swojej akademii w roli zmiennika.
Ostatnim meczem był pojedynek Ninjas in Pyjamas oraz Fnatic. Szwedzki skład wciąż pojawia się na serwerze bez Nicolai „device'a” Reedtza, a mimo to radzi sobie świetnie, co kwestionuje słuszność wydania ogromnych pieniędzy na transfer duńskiego snajpera. Nicolai wciąż zmaga się problemami osobistymi, które nie pozwalają mu wrócić do rywalizacji. Obecny skład wystarczył, żeby rozjechać Fnatic, które też zmaga się z kłopotami kadrowymi, wszak KRiMZ nie pojawił się na turnieju ze względu na covid.
Dziś czekają nas kolejne mecze. Oto harmonogram spotkań:
- 12:30 –
G2 Esports vs
MOUZ
- 16:00 –
Entropiq vs
Ninjas in Pyjamas
- 19:30 –
Fnatic vs
Looking for Org