Freddy „KRIMZ” Johansson nie mógł przystąpić z fnatic do pierwszego meczu w ESL Pro League. Legenda ze Szwecji otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa, więc na serwerze pojawił się reprezentant akademii – Matias „Banjo” Kivistö.
Fnatic rozpoczęło dziś kolejne prestiżowe wydarzenie w tym sezonie. Międzynarodowa formacja przywitała się z 15. odsłoną ESL Pro League, w której trafiła do grupy A razem z G2 Esports, Entropiq, MOUZ, LookingForOrg oraz Ninjas in Pyjamas. To właśnie ze szwedzką ekipą przyszło jej rywalizować na start. Zmagania otwierające nie zakończyły się dobrze dla zespołu prowadzonego przez Alexandra „ALEX” McMeekina, w którym w podstawowej piątce znalazł się członek akademii Matias „Banjo” Kivistö. Fin tymczasowo wszedł w buty Freddy'ego „KRIMZ” Johanssona, który uzyskał pozytywny wynik testu na koronawirusa.
Sama potyczka między fnatic a NiP miała miejsce na Mirage'u i Vertigo. Pierwszą z map wybrali podopieczni Jamiego „keita” Halla, ale i tak nie byli w stanie zaskoczyć rywala – przegrali 5:16. Na drugiej lokacji również silniejsze było Ninjas in Pyjamas – 16:6.
Na ten moment trudno stwierdzić, ile czasu jeszcze fnatic będzie musiało sobie radzić bez KRIMZA. Jutro wspomnianą drużynę czeka następny pojedynek w ESL Pro League S15, choć tym razem z łatwiejszym przeciwnikiem – LookingForOrg.