Po drugim dniu zmagań w Pinnacle Winter Series 2 sytuacja MAD Lions skomplikowała się jeszcze bardziej. Dziś Lwy przegrały 0 do 2 z Apeks.
Apeks 2:0 MAD Lions
- Mirage – 16:12
- Inferno – 16:9
Trzeba przyznać, że MAD Lions nie miało szczęścia przy losowaniu par. Lwy trafiły na jednego z najtrudniejszych rywali w całej stawce, którzy w pierwszym dniu rozgrywek niespodziewanie przegrali z Tricked. Zespół jkaema podobnie, jak ekipa MICHA nie wyobrażała więc sobie kolejnego potknięcia i liczyła na poprawienie swojego bilansu w turnieju.
Pomimo niezłego początku na Mirage'u MAD Lions, wygrywając zaledwie dwie rundy po stronie atakującej, przegrało 12 do 16 z Apeks na pierwszej mapie pojedynku. Druga gra układała się jeszcze gorzej dla formacji Polaka, co zresztą obrazuje wynik. Na Inferno Lwy uległy ekipie STYKO 9 do 16. Drużyna MICHA mogła więc zapisać na swoje konto drugie potknięcie, które mocno komplikuje jej sytuację w turnieju.
W tej chwili MAD Lions potrzebuje wygrać wszystkie trzy najbliższe mecze, aby awansować do play-offów Pinnacle Winter Series 2. Obecnie niechlubnym bilansem 0-2 w rozgrywkach pochwalić może się także Dignitas oraz AVANGAR, a więc przed podopiecznymi kubena naprawdę trudne zadanie.