Wraz ze startem pierwszego europejskiego turnieju w ramach cyklu VALORANT Champions Tour możemy zacząć również odliczanie do inauguracji nowego sezonu za oceanem.

Nowy sezon, nowe nadzieje kibiców za oceanem. VALORANT miał być grą typu FPS, w której w końcu to Ameryka będzie dominowała Europę. Ostatnie turnieje w ubiegłym roku brutalnie zweryfikowały jednak te marzenia fanów na Nowym Kontynencie. Tamtejsze drużyny zanotowały kompromitujący występ na Mistrzostwach Świata w Berlnie. Sentinels z Envy z turniejem pożegnali się już na etapie fazy grupowej.

W pierwszym meczu na Champions Tour North America Stage 1: Challengers Cloud9 zmierzy się z 100 Thieves. Jest to bezprecedensowy hit, którego wyczekują fani nie tylko na Nowym Kontynencie. Dla popularnych Złodziei będzie to debiutancki mecz w nowym składzie. Z końcem ubiegłego roku z zespołem pożegnali się nitr0 oraz b0i, a w ich miejsce organizacja zaangażowała ec1sa oraz BabyJa.

O pierwsze punkty powalczy także zespół Zellsisa. Niegdyś gwiazda Cloud9 w CS:GO wraz ze swoimi kompanami z Verson1 stawią czoła Knights. W tym pojedynku faworyt jest zdecydowanie bardziej widoczny.  Drużyna na czele z 20-letnim Zanderem niewątpliwie liczy na udaną inaugurację  Champions Tour North America Stage 1: Challengers w swoim wykonaniu.

22:00 – United States Sentinels vs Cloud9 United States

01:00 – Canada Version1 vs Knights United States