Snax po raz pierwszy miał okazje zmierzyć się ze swoimi byłymi teammate’ami. W szóstej rundzie ESEA Winter Cash Cupa MONKE skrzyżowało rękawice z Anonymo.
Na taki pojedynek kibice czekali od dawna. Mecz nowej drużyny Snaxa z Anonymo przyszło nam zobaczyć szybciej, niż zakładaliśmy. Już w szóstej rundzie turnieju ESEA Winter Cash Cup odświeżone Anonymo zmierzyło się z ekipą KEia. Pierwsze polskie Gran Derbi zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Adriana „IMD” Piepera, którzy na Inferno byli zdecydowanie lepiej przygotowani.
Pierwsza runda pistoletowa w spotkaniu powędrowała na konto Anonymo, a to głównie za sprawą efektownych headshotów Demho. Rifler Anonimowych również w kolejnych rundach niejednokrotnie świecił formą, dzięki czemu jego zespół na starcie prowadził już 6 do 0. Do przełamania MONKE doszło dopiero w rundzie numer siedem. Po pierwszej połowie rezultat dla ekipy Snaxa był i tak niekorzystny- drużyna Innocenta na półmetku wypracowała sobie solidną zaliczkę w postaci wyniku 9 do 6, grając po stronie atakującej.
Po zmianie stron zawodnicy MONKE zdołali wygrać rundę pistoletową, dzięki czemu znowu pobudzili nadzieje kibiców. Te okazały się niestety złudne, bowiem Anonymo szybko odpowiedziało na force’ie, co przełożyło się na kolejne zdobycze punktowe. Ostatecznie formacji Snaxa udało się wywalczyć jedynie 8. punktów w starciu z Anonimowymi.
Przygoda Anonymo z ESEA Cash Cupem po zwycięstwie z MONKE nie trwała długo. Już w kolejnej rundzie zespół innocent pożegnał się z rozgrywkami, przegrywając z No Limit Gaming, w którego szeregach występuje OKOLICIOUZ.
MONKE 8:16 Anonymo
– Inferno