Według doniesień portalu reuters.com, twórcy League of Legends wejdą na ścieżkę sądową ze studiem Imba Technology za kradzież własności intelektualnej.

League of Legends to zdecydowanie jedna z najpopularniejszych gier na świecie i król gatunku MOBA. Nie ma co się dziwić, że znajdują się naśladowcy próbujący wyciągnąć z LoL-a to co najlepsze w swoich produktach. Jednak studio Imba Technology zagalopowało się zdecydowanie za daleko.

Riot Games w oskarżeniu odnosi się do kilku aspektów. Pierwszym z nich jest nazwa zarówno gry, czyli „I Am Hero: AFK Tactical Teamfight” jaki i samego studia. Pierwsza nie podoba się Riotowi, bo ma zbyt mocno nawiązywać do ich innego produktu czyli „Teamfight Tactics”, zaś drugie ma odnosić się do słownictwa wywodzącego się z gry League of Legends.

Drugim, zdecydowanie poważniejszym zarzutem, jest kradzież własności intelektualnej, czyli kopiowanie postaci z LoL-a. Według Riotu, oskarżana firma nie tylko zbyt mocno „zainspirowała się” wyglądem i nazwami bohaterów, ale również ich historią, kopiując całe fragmenty lore postaci. Oto kilka przykładów, z którymi trudno się nie zgodzić:Takich przykładów jest zdecydowanie więcej i nie odnoszą się wyłącznie do wyglądu postaci, ale również do ich umiejętności. Riot Games zdecydowanie ma prawo do roszczeń wobec wietnamskiego studia, choć znając życie rozprawa będzie ciągnąć się latami.