MOLSI zagra w pierwszym turnieju z cyklu VALORANT Champions Tour.  Drużyna Polaka miejsce w rozgrywkach wywalczyła sobie kosztem zespołu naszego innego rodaka – PaTiTka.

EXCEL i Vitality to dwaj wielcy przegrani zamkniętych kwalifikacji do VALORANT Champions Tour. Obie te drużyny miały awans do prestiżowych rozgrywek  wręcz na tacy, lecz ostatecznie żadnej z nich nie zobaczymy na VCT. Z piekła do nieba drogę przebyła natomiast drużyna MOLSIEGO, która zdołała wygrać cztery mecze z rzędu z nożem na gardle i finalnie już wkrótce zrobi pierwszy krok ku awansowi na tegoroczne Mistrzostwa Świata.

EXCEl nie było w stanie zatrzymać G2 Esports w finale górnej drabinki. Zespół PaTiTka miał więc w zanadrzu jeszcze jedną szansę. Drużyna naszego rodaka została zrzucona przez Samurajów do dolnej drabinki, gdzie przyszło jej stawić czoło LDN UTD. Zespół MOLSIEGO w drabince przegranych wylądował już po pierwszym meczu, gdy uległ 0 do 2 Vitality. Następnie formacja Polaka pokonała Rebels, TENSTAR, aby następnie zrewanżować się Pszczółkom i powalczyć z zawodnikami brytyjskiej organizacji o awans do VALORANT Champions Tour.

Ku niedowierzeniu wielu z awansu do VALORANT Champions Tour po dzisiejszym małym finale, mogli cieszyć się zawodnicy LDN UTD. MOLSI nie pozostawił tak naprawdę złudzeń PaTiTkowi, komu należało się miejsce w turnieju. Przedstawiciel LDN UTD zdobył prawie trzy razy więcej fragów od swojego rodaka i był bezapelacyjnie najlepszym zawodnikiem na serwerze.

European Union EXCEL 0:3 LDN UTD Lithuania

  • Fracture – 5:13
  • Ascent – 11:13
  • Icebox – 9:13