Współwłaściciel Copenhagen Flames Daniel Vorborg wydał oświadczenie dotyczące ostatnich rezultatów jego zespołu. Duńczyk nie rozwiał jednak owym komunikatem plotek odnośnie przyszłości składu.

Vorborg tłumaczy obniżkę formy Copenhagen Flames dosyć sporym zamieszaniem, jakie nastąpiło w organizacji po występie na sztokholmskim Majorze. Ze struktury odszedł trener Faruk „pita” Pita, wybierając przy tym przyszłość w Dignitas. Dodatkowo Vorborg przyznał, że temat sprzedania składu był na rzeczy. Można to połączyć z plotkami o przejściu graczy do Complexity. Zdaniem współwłaściciela, ważne dla CPF było to, aby przystąpić do nowego roku ze złożonym składem, nawet jeśli ten miałby zostać zbudowany od nowa. Piętrzące się sprawy i kłopoty wywołały spore zamieszanie, a zarząd nie był w stanie radzić sobie ze wszystkim na raz.

Organizacja nieco zachłysnęła się osiągniętym sukcesem. Wymagania wobec Copenhagen Flames wzrosły, a zespół nie był na to w pełni gotowy. Podczas gdy chaos organizacyjny w strukturze trwał, drużyna rozegrała 23 oficjalne mecze po Majorze do końca roku. Bilans Duńczyków w owych spotkaniach wyniósł 12 zwycięstw i 11 porażek.

Vorborg zaznaczył, iż przyszłość Copenhagen Flames nie jest klarowna. Wciąż nie zapadła decyzja odnośnie obecnych graczy, a sam współwłaściciel nie zagwarantował swojego pozostania w szeregach Płomieni. Temat rewelacji minionego Majora jest więc dość zagadkowy, przy tym jednocześnie intrygujący, ale zarazem i wywołujący niepokój o dalsze losy drużyny.