Faworyt stanął na wysokości zadania. NAVI zostało triumfatorem BLAST Premier World Final po trzymapowej serii finałowej z Gambit.
To wcale nie musiał być turniej Natus Vincere. Ukraińcy zaczęli go od zaskakującej porażki z Liquid, przez co byli zmuszeni do przejścia całej drabinki przegranych, by dojść do finału. Pojawiały się wpadki i mankamenty, lecz prawdziwych mistrzów poznaje się nie po tym jak upadają, a jak powstają. I trzeba NAVI przyznać – podniosło się z wyjątkową gracją oraz klasą.
Derbowy finał między przedstawicielami regionu CIS rozpoczął się w myśl Gambit. Youngsterzy rządzili na wybranym przez Natus Vincere Mirage'u. S1mple próbował ratować sytuacje, ale jego koledzy niespecjalnie dorównywali mu tempem. NAVI brakowało klasycznego zgrania oraz pewniejszych decyzji. Kilkukrotnie podopieczni Blad3'a nadziewali się na proste schematy przygotowane przez przeciwnika. Najbardziej we znaki dawał im się Ax1le, który kończył mapę z 26 fragami.
Start Ancienta również zwiastował spore kłopoty dla Natus Vincere, bowiem ci mimo wygranej pistoletówki, przegrali pierwszego, a zarazem bardzo ważnego fulla. Gambit nie potrafiło jednak wyjść na nieco dłuższą serię wygranych, a defensywna gra Ukraińców szybko uległa poprawie. Inicjatywa przeszła na stronę NAVI, a sytuacja zaczęła im jeszcze bardziej sprzyjać po kolejnej ugranej pistolce. Tym razem s1mplowi akompaniował electronic (razem 50 zabójstw); kilka ważnych momentów miał też B1t, klasycznie świetnie odnajdujący się na tej mapie. Gambit miało krótki moment na początku Ancienta, by ustawić go pod siebie. Jako że to nie nastąpiło, tak to NAVI przejęło kontrolę, doprowadzając do trzeciej mapy.
Dość pospolitym rozjemcą serii w 2021 roku było Inferno i w tym przypadku sprawy miały się podobnie. Natus Vincere imponowało na tej mapie w drugim meczu z Liquid, kiedy to Ukraińcy obyli się kompletnie bez użycia snajperek. Tym razem s1mple rzucił rękawicę dla sh1ro i trzeba powiedzieć, że dał młodszemu koledze porządną nauczkę. Gwiazdor Natus Vincere wystrzeliwał rywali jak kaczki, a Gambit kończyło pierwszą połowę z ledwie czteroma rundami. Taki obrót spraw wymagał wręcz bezbłędnej gry w roli CT, ale Rosjanie przegrali 5 z 6 pistoletówek i ponownie inicjatywa przeszła na rzecz ich rywala. To była dość jednostronna mapa, na pewno najmniej zacięta ze wszystkich trzech finałowych. NAVI było po prostu lepsze – nie po raz pierwszy, za to na pewno po raz ostatni w obecnym roku.
Natus Vincere 2:1 Gambit Esports
Mirage 11:16
Ancient 16:11
Inferno 16:6
Era Natus Vincere trwa w najlepsze. Ukraińcy byli niekwestionowanie najlepszym zespołem na scenie CS:GO w 2021 roku, a s1mpla można już chyba nieoficjalnie nazwać najlepszym graczem tego sezonu. Przez wiele lat organizacja obijała się o szczyt, ale tym razem się na niego wdrapała. Przełamana klątwa Majora i kilka czołowych kompetycji w tym roku to naprawdę imponujący rezultat. Pytanie więc, czy ktoś zdoła przerwać ową dominację i co przyniesie rywalizacja po nadchodzącej przerwie.
Your champions 🏆 pic.twitter.com/BtNj5HyXty
— BLAST Premier 💥 (@BLASTPremier) December 19, 2021