Tak musiało być, na to wszyscy czekali. LFL w przyszłym roku będzie piorunująco mocne, więc wszyscy oczekiwali, że zobaczymy angielską transmisję. Natomiast tą poprowadzi Northern Arena.

Na początku tego roku każdy zachwycał się tym, jak silne na papierze jest LFL. W praktyce też tak było, chociaż trzeci slot francuskiej ligi rozczarowywał na EUM. Wiosną i latem Vitality.Bee odpadło w fazie Play-In. Najpierw w meczu barażowym na Illuminar Gaming, a pół roku później po nieudanej fazie grupowej, gdzie lepsze było MOUZ i RGO. Natomiast Misfits Gaming dotarło do ćwierćfinału oraz półfinału. A Karmine Corp dwukrotnie zwyciężyło całość turnieju, więc podsumowując Francja i tak radziła sobie najlepiej.

Jednak zapowiada się, że sezon 2022 w LFL będzie jeszcze potężniejszy. Karmine Corp, Misfits Gaming, Vitality.Bee, BDS Academy, GameWard i Mirage Elyandra mają mieć bardzo mocne składy, a reszta wcale nie odstaje. Szczerzę mówiąc, to osobiście też będę raczej bardziej uważnie śledzić ligę francuską niż polską, gdyż najlepsi zawodnicy z naszego kraju będą właśnie w niej. Ta liga powinna poziomem odbiegać od innych, może poza hiszpańską, która również ma być mocna.

Dlatego od kilku tygodni społeczność fanów europejskich lig regionalnych wręcz nawoływała do tego, by powstała angielska transmisja LFL. A wczoraj dowiedzieliśmy się, że taką zobaczymy. Poprowadzi ją Northern Arena, czyli organizacja zajmująca się na co dzień właśnie esportowymi transmisjami. Liga francuska rusza już 12 stycznia i prawdopodobnie od razu dostaniemy super week.