To był świetny spektakl. Wisła Kraków po pełnym zwrotów akcji pojedynku pokonała HONORIS i została nowym mistrzem Polski.
Wisła Kraków na pierwszą mapę po prostu nie dojechała. Biała Gwiazda bardzo źle weszła w mecz i po pierwszej połowie przegrywała aż 6 do 9. Pistoletówka wpadła, co prawda na konto podopiecznych Loorda, ale już runda force została wygrana przez HONORIS, a więc sytuacja SZPERO i spółka robiła się już arcytrudna. Obrońcy tytułu wywalczyli sobie aż 8 punktów mapowych i szybko wyszli na prowadzenie.
Po przerwie gra Wisły Kraków wyglądała już lepiej. Pomimo to po pierwszej połowie na Inferno Goofy i spółka i tak tracili do swoich rywali jedną rundę. W dodatku ci wygrali drugą na tej mapie pistoletówkę, a następnie kolejne cztery rundy, mając już wynik 13:7. Mimo takiej zaliczki ekipie TaZa nie udało się zamknąć meczu i Biała Gwiazda doprowadziła do dogrywki, w której triumfowała.
Trzecią mapą w tym pojedynku był Nuke'u. Wisła Kraków po stronie broniącej wywalczyła sobie trzypunktową zaliczkę, a następnie zaprezentowała niemal bezbłędną grę po stronie atakującej, zostając tym samym nowym mistrzem Polski.
Wynik spotkania:
Wisła Kraków 2:1 HONORIS
- Ancient – 9:16
- Inferno – 22:19
- Nuke – 16:7