G2 Esports udowadnia, że przyjechało do Sztokholmu grać o wysokie lokaty. Z kolei Evil Geniuses wraca do domu nie zaznając smaku wygranej.
Entropiq okazało się fenomenem w Fazie Pretendentów i mogło jeszcze bardziej zaskoczyć w Fazie Legend, ale dziś im trochę zabrakło żeby pokonać G2 Esports. Ekipy stoczyły istną batalię na pierwsze mapie – Mirage, która została wybrana przez Samurajów. Obie ekipy historycznie prezentowały się świetnie na tej lokacji i zobaczyliśmy to również na serwerze. Zespoły punkty na swoje konto dopisywały hurtowo, po 4, a nawet 5 na raz, a mimo to co chwilę widzieliśmy remis. Ostatecznie oczywiście NiKo przechylił szalę zwycięstwa na konto swojej ekipy, wszak jego nieziemskie strzały wybijały Rosjan z rytmu. Na drugiej mapie, początek meczu również zwiastował wyrównany pojedynek, ale Rosjanie pogubili się w drugiej połowie, fatalnie broniąc obszary bombowe, przez co musieli uznać wyższość G2.
Z kolei Evil Geniuses w walce o swoje być albo nie być na turnieju zupełnie zaskoczyło na pierwszej mapie. Amerykańska formacja z MICHEM na pokładzie wyglądała na naprawdę solidną na Inferno – wygrywane clutche, przygotowane akcje drużynowe i przede wszystkim pewność siebie sprawiły, że to właśnie EG przypisało pierwszą lokację na swoje konto. Jednak tylko gdy przenieśliśmy się na Vertigo, a następnie również na Dust2, gołym okiem było widać niepewność w zagraniach Geniuszy Zła. Tak grające EG nie mogło wygrać, przez co odpadło z turnieju z bilansem 0-3.
G2 Esports 2:0
Entropiq
Team Vitality 2:1
Evil Geniuses
Agencja gamingowa Fantasyexpo przy współpracy z firmą FRENZY przygotuje polską transmisję z PGL Major Stockholm 2021. Jej partnerami zostali – Samsung Odyssey, KFC, BLIK, Logitech G, Pringles, Reebok oraz Grześki, którzy przygotowali szereg aktywności dla fanów i widzów. Dlatego zachęcamy do bacznego śledzenia polskiej transmisji!