TeSeS i spółka zgotowali Astralis prawdziwe Halloween. Największym koszmarem Duńczyków okazali się właśnie ich rodacy z Heroic. Drugie zwycięstwo na Majorze zapewniła sobie także FURIA.
W porównaniu do ostatnich Majorów to nie Astralis straszy innych, a inni straszą Astralis. Po wczorajszej porażce 1 do 16 z NIP-em Duńczykom mogło się wydawać, że gorzej być nie może – i się nie mylili. Tym razem ekipie Xyp9xa udało się wygrać nie jedną a siedem rund. Wynik 16:7 i tak nie oddaje prawdziwego stanu meczu. Chociaż brzmi to abstrakcyjnie, to taka jest prawda. Obrońcy tytułu w dwóch ostatnich spotkaniach w Fazie Legend wygrali łącznie osiem rund i są o krok od pożegnania się z turniejem.
O wielkim rozczarowaniu możemy również mówić w kontekście Team Liquid. Ekipa FalleNa także jest jedną nogą poza PGL Major Sztokholm. Pomimo niezłego startu i korzystnego wyniku po terro na Inferno, amerykańska formacja uległa 9 do 16 FURII. W dzisiejszym spotkaniu zespół ELiGE’A miał wyraźne problemy z grą po stronie CT, po której udało mu się wygrać zaledwie dwie rundy.
Wyniki meczów:
Team Liquid 9:16 FURIA
– Inferno
Astralis 7:16 Heroic
– Ancient
Agencja gamingowa Fantasyexpo przy współpracy z firmą FRENZY przygotuje polską transmisję z PGL Major Stockholm 2021. Jej partnerami zostali – Samsung Odyssey, KFC, BLIK, Logitech G, Pringles, Reebok oraz Grześki, którzy przygotowali szereg aktywności dla fanów i widzów. Dlatego zachęcamy do bacznego śledzenia polskiej transmisji!