TSM rozpoczyna zmiany w wyjściowej piątce. Zespół opuścił Hu „SwordArt” Shou-Chieh, dotychczasowy wspierający zespołu.
TSM czekają znacznie większe zmiany, niżeli odejście Bjergsena. Zaledwie kilka godzin po wiadomości dotyczącej duńskiego zawodnika alei środkowej, północnoamerykańska organizacja poinformowała o rozwiązaniu kontraktu ze SwordArtem.
Przejście tajwańskiego supporta do TSM-u był jednym z najgorętszych newsów zeszłorocznego okienka transferowego. Zasługą wrzawy był sam dwuletni kontrakt, który opiewał na kwotę sześciu milionów dolarów. Wraz z jego podpisaniem SwordArt stał się najlepiej opłacanym zawodnikiem Ameryki Północnej.
Pomimo zainwestowania niemałej kwoty, współpraca pomiędzy zawodnikiem a organizacją, nie była owocna. Zespół nie poradził sobie najlepiej podczas MId-Season Showdownu czy letnich play-offów. Efektem przeciętnych wyników był brak zdobycia miejsca na tegorocznych mistrzostwach świata.
Odejście SwordArta i pozyskanie jego zastępstwa najprawdopodobniej nie zakończy działań TSM-u podczas okienka transferowego wokół wyjściowej piątki. W przeprowadzonym na Reddicie Q&A Reginald, właściciel omawianej organizacji, przyznał, że w zespole pozostaną Huni oraz Spica. Oznacza to, że najprawdopodobniej zmiany dotkną całości dolnej, a także środkowej alei.