Dziś w nocy do esportowego świata dotarła sensacyjna informacja. Po ośmiu latach spędzonych w TSM Bjergsen zdecydował się na odejście. Ponadto Duńczyk w innej organizacji będzie chciał wrócić do funkcji profesjonalnego zawodnika.
2021 rok dla duńskiego środkowego był przełomowy. Søren „Bjergsen” Bjerg po dziewięciu latach profesjonalnej gry postanowił zmienić rolę i zostać pełnoetatowym trenerem. Zaczął od sporego wyzwania, ponieważ skład TSM był wypełniony solidnymi zawodnikami, takimi jak: Huni, PowerOfEvil, czy SwordArt. Niestety nie poszło zbyt dobrze, chociaż początek był świetny. TSM zajęło drugie miejsce w fazie zasadniczej wiosennego splitu LCS. Jednak gorzej poszło w play-offach, gdyż dwukrotnie uległo 1-3 w seriach przeciwko Team Liquid i uplasowało się na trzeciej pozycji. Następnie znów zobaczyliśmy lepszą wersję ekipy Spicy, właśnie w formacie BO1. Natomiast faza pucharowa dla nich była jeszcze gorsza niż poprzednio. Bjergsen i spółka zajęli czwarte miejsce po porażce 1-3 z TL i 2-3 z C9.
An update from @TSMReginald and @parthenaan on our LCS roster. pic.twitter.com/1C0ji7cfGL
— TSM (@TSM) October 28, 2021
Teraz dotarła do nas sensacyjna informacja. Duńczyk po ośmiu latach zdecydował się odejść całkowicie z TSM, a jego celem będzie powrót do profesjonalnej gry w innej organizacji. Jeszcze nie wiadomo, gdzie go zobaczymy, aczkolwiek już dochodzą do nas częste plotki o odejściu Perkza z Cloud9, a pewnie w kilku innych zespołach też zobaczymy rotacje w składzie. Także zapotrzebowanie na solidnych i doświadczonych środkowych na pewno będzie.