Virtus.pro oraz Entropiq to kolejne zespoły, które awansowały do Fazy Legend na PGL Major Stockholm 2021. Oznacza to, że połowa miejsc jest już zajęta.
Virtus.pro rozpoczęło walkę z Team Spirit od mapy Inferno, która była wyborem Virtusów. Na lokacji z dobrej strony pokazał się nowy nabytek formacji, czyli FL1T, który w przededniu Majora wskoczył na miejsce SANJIEGO. Niedźwiedzie skutecznie atakowały obszary bombowe, zdobywając aż osiem punktów po stronie terrorystów. W drugiej połowie okazali się być katem dla oponentów i ani razu nie odpuścili bombsite'ów oraz nie stracili nawet pojedynczego punktu do końca meczu. Fenomenalna obrona była kontynuowana również na drugiej mapie, ale tylko gdy musieli zacząć atakować BS-y okazali się bezradni. Wybici z rytmu Virtusi obudzili się dopiero na mapie decydującej, Overpassie. Z wyniku 7:14 wrócili na 15:15, a następnie po heroicznej walce domknęli mapę.
Równolegle trwała walka Heroic, które wczoraj wypuściło z rąk zwycięstwo na Copenhagen Flames. Duńczycy zmierzyli się z Entropiq, które nie stanowiło dla nich najmniejszego problemu na pierwszej mapie – Ancient. Drugą areną był Nuke, gdzie cadiaN i spółka rozpoczęli atakując bombsite'y. Mimo że teoretycznie jest to cięższa rola, to błyskawicznie wypracowali sobie przewagę 6:1. Dopiero wtedy Rosjanie się obudzili i zaczęli skutecznie odpierać ataki. Dobra passa Entropiq zapewniła im lepsze wejście w drugą połowę i oni również fenomenalnie zaprezentowali się po stronie atakującej, ostatecznie doprowadzając do remisu mapowego. Decydująca mapa została w pełni rozegrana pod dyktando Entropiq, które pokazało fenomenalny występ na Mirage'u.
Virtus.pro 2:1
Team Spirit
Entropiq 2:1
Heroic
Agencja gamingowa Fantasyexpo przy współpracy z firmą FRENZY przygotuje polską transmisję z PGL Major Stockholm 2021. Jej partnerami zostali – Samsung Odyssey, KFC, BLIK, Logitech G, Pringles, Reebok oraz Grześki, którzy przygotowali szereg aktywności dla fanów i widzów. Dlatego zachęcamy do bacznego śledzenia polskiej transmisji!