jdma64 przez wiele lat mogliśmy kojarzyć ze sceny Counter-Strike’a. Kilka miesięcy temu Amerykanin ogłosił jednak, że porzuca CS-a na rzecz VALORANTA.
jdma64 możemy przede wszystkim kojarzyć z gry dla Envy, CLG czy Liquid. To właśnie w barwach tej ostatniej organizacji był najbliżej spełnienia swoich marzeń i wygrania Majora. Na przeszkodzie amerykańskiej formacji stanęło wówczas genialnie sobie radząca SK Gaming, które w finale ESL One Cologne 2016 nie dało żadnych szans swoim rywalom. Amerykanina mogliśmy zapamiętać także dzięki jego charakterystycznemu siedzeniu przed biurkiem na LAN-ach, gdzie niejednokrotnie prawie leżał przed monitorem.
Amerykanin o swoim przejściu na VALORANTA poinformował 20 maja. W dniu swoich urodzin. Od tego czasu nie zagrał jednak na ani jednym dużym turnieju, ba, nawet nie zasilił szeregów żadnej drużyny.
Teraz może to się wkrótce zmienić. Według serwisu Rush B Media jdm64 wróci do rywalizacji esportowej, jednak nie jako gracz, a trener dywizji VALORANTA FaZe. To może dziwić, bo Amerykanin nie ma w tej roli żadnego doświadczenia. 31-latek miałby zająć miejsce Trippy’ego, który prawdopodobnie pożegnałby się z organizacją. Ekipa coreya wciąż nie ma zapewnionego awansu na mistrzostwa świata w Berlinie, ale nadal ma szansę tam zagrać, dzięki turniejowi ostatniej szansy.
Skład FaZe według Rush B Media:
- Corey „corey” Nigra
- Zachary „Zacharee” Lombardo
- Andrej „babybay” Francisty
- Shane „Rawkus” Flaherty
- Hunter „babyJ” Schline
- Joshua „jdm64” Marzano (trener)