EZ4ENCE tym razem nie było. Ekipa Polaków kończy piękną przygodę z ESL Pro League na etapie ćwierćfinału po porażce z Natus Vincere.

ENCE nie dojechało dziś na spotkanie z NAVI. Zespół Polaków został kompletnie zniszczony przez s1mple’a i spółkę. Na dwóch mapach zawodnicy fińskiej organizacji wygrali łącznie raptem 7 rund. Dzisiejsza porażka formacji dychy oznacza dla niej koniec udziału w 14. sezonie ESL Pro League.

Mimo wszystko podopieczni SAWA w ESL Pro League pokazali się z naprawdę świetnej strony, Zawodnicy dali wiele radości swoim fanom, którzy zapomnieli już, jak to jest cieszyć się z oglądania gry swojej ukochanej drużyny.  ENCE podczas Pro Ligi pokonało przecież takie ekipy, jak Astralis czy Spirit

Do poprawy gry drużyny w ostatnim czasie w szczególności przyczynili się Polacy. dycha i hades byli najlepszymi graczami fińskiej organizacji w ESL Pro League. Były zawodnik Wisły Kraków zakończył zmagania w turnieju z ratingiem 1,21. Dzięki temu jeszcze bardziej został pokochany przez fińską społeczność Couner-Strike’a, a początkowo miał być tylko chwilowym rozwiązaniem dla ENCE i przez jedynie krótki czas zastąpić w drużynie allu.

Rywala NAVI w półfinale ESL Pro League poznamy jeszcze dziś. Będzie to Team Liquid bądź Heroic. Wczoraj z turniejem sensacyjnie pożegnało się Gambit. Ekipa Ax1Le'a została wyeliminowana przez Vitality. Francuzi o finał prestiżowych rozgrywek powalczą z OG. Wciąż istnieje więc szans, że będzie to pierwszy sezon w historii Pro League, który wygra Polak.