Polacy zakończyli finały Fortnite Championship Series na 4. miejscu. Kami, Setty i Teequ wrócą do domu bogatsi o ponad 450 tysięcy złotych.
Pierwszy dzień finałów Fortnite Championship Series nie obył się bez problemów technicznych. Ze względu na błąd, który uniemożliwił niektórym zawodnikom wejście do gry numer 4 i 5, wyniki z tych dwóch meczów zostały unieważnione. Organizatorzy postanowili więc przenieść je na niedzielę, w którą gracze mieli do rozegrania 8 meczów.
Po pierwszym dniu rozgrywek Polacy zajmowali odległą 15. lokatę. Do kiryache, Stormyrite’a i Toose’a, którzy prowadzili w tabeli, tracili ponad 50 punktów. Sobotni wieczór źle kończyli także inni faworyci- Veno, TaySon i rezon. Ci po czterech grach okupywali odległą pozycję w drugiej dziesiątce.
Drugą rundę finałów Kami, Setty i Teequ rozpoczęli już dużo lepiej. Zajęli czwarte miejsce, a w dodatku mieli w niej aż 10 fragów. Następna gra w ich wykonaniu nie była niestety tak udana. Polacy zginęli już na off-spawnie i nie zdobyli z niej ani jednego punktu. To w ostateczności zaważyło prawdopodobnie o tym, że nie triumfowali w całym turnieju. W następnych meczach nasi rodacy pokazywali się z bardzo dobrej strony, stale wspinając się w tabeli.
Ostatecznie Polacy zakończyli finały FNCS na czwartym miejscu, zgarniając 120 tysięcy dolarów. Nowymi mistrzami Europy okazali się Stormyrite, Toose i kiryache. Trio przedstawiciela Virtus.pro przez cały turniej wymieniało się pierwszą pozycją z nebsem, stompy'm i pinqiem. Kami, Setty i Teequ do zwycięzców stracili 23. punkty.