Zamknięte kwalifikacje do IEM Fall nie dla Wisły Kraków. Polski zespół w decydującym meczu uległ Copenhagen Flames. To już drugie otwarte eliminacje, w których polski zespół wykłada się na ostatniej prostej.
W zeszłym tygodniu AVEZ w meczu o awans uległo MAD Lions, a dziś los Ośmiornic podzieliła Wisła Kraków. Zespół SZPERA od samego początku nie był faworytem w starciu z Copenhagen Flames. Tydzień temu Duńczycy gładko ograli Polaków 2 do 0 w kwalifikacjach do Pinnacle Fall Series. Niespodzianki nie było i tym razem i ekipa roeJa, która w pełni kontrolowała spotkanie, pokonała Białą Gwiazdę. Mimo wszystko nadwiślański zespół pokazał się w drugich otwartych eliminacjach z naprawdę dobrej strony, co z pewnością może napawać nas optymizmem przed kwalifikacjami numer trzy.
Ciężko powiedzieć także, co by było gdyby AGO wczoraj wyszło do spotkania z niżej notowanym rywalem w rankingu HLTV w nominalnym składzie. Jastrzębie były zmuszone rozegrać swój ostatni mecz w pierwszym dniu kwalifikacji do IEM Fall z kRaSnaLem z nie do końca jasnych powodów. Polski zespół rzutem na taśmę przegrał z Copenhagen Flames, a wcześniej pokonał eXploit i Galaxy Racer.
Nie najgorzej w drugich otwartych eliminacjach wypadło także HONORIS, które było trzy mecze od awansu. Oprawcami formacji TaZa i NEO okazała się cowana, czyli drużyna kRYSTALA i PANIXA. Izako Boars uległo natomiast Nexus, a PACT Galaxy Racer. Jeszcze we wcześniejszych rundach z kwalifikacjami pożegnało się PGE Turów, czy UNGENTIUM, które zostało wyeliminowane przez NASR.
Kolejna szansa na awans do zamkniętych kwalifikacji IEM Fall już za tydzień. Pewne udziału w nich jest już Anonymo oraz zespół kubena i tudsoNa, czyli MAD Lions.