Amerykańska organizacja może utracić status partnera w ESL Pro League. Powodem są wyniki osiągane przez dywizję CS:GO w ostatnich sezonach.

We wtorek zakończyły się rozgrywki w grupie C w 14. sezonie ESL Pro League. Najgorszym zespołem tego koszyka okazało się Evil Geniuses, które nie tylko przegrało każdy swój mecz, wszak amerykańska formacja na przestrzeni pięciu spotkań best-of-three zdobyła tylko jedną mapę. Drastyczny spadek formy można usprawiedliwiać problemami kadrowymi, przez które EG musiało zagrać w turnieju z trenerem w składzie.

Jednak to nie pierwszy raz gdy Evil Geniuses zajęło ostatnie miejsce w grupie w ESL Pro League. W poprzedniej edycji Pro Ligi, gdy amerykański zespół grał jeszcze bez Michała „MICHU” Müllera, sytuacja wyglądała bardzo podobnie. EG przegrało cztery mecze i uplasowało się na samym dnie grupy B. Jak się okazuje, tak słabe wyniki mogą spowodować, że Evil Geniuses straci status drużyny partnerskiej z ESL, w wyniku czego organizacja utraci miejsce w lidze. W regulaminie rozgrywek znajdziemy zapis:

Drużyny partnerskie mają zagwarantowany slot w każdym sezonie Pro Ligi. Zagwarantowany slot może zostać poddany rewizji, jeśli drużyna zajmie ostatnie miejsce w grupie w 3 z 4 ostatnich sezonów rozgrywek.

Oznacza to, że jeśli Evil Geniuses ponownie okaże się najgorszym zespołem w grupie w 15 lub 16 sezonie ESL Pro League, organizatorzy będą mieli podstawę by ich wydalić ze względu na zaniżanie poziomu sportowego turnieju. Na miejsce EG jest wiele kandydatów, którzy obecnie bardziej zasługiwaliby na stałe miejsce w lidze, w tym m.in. Gambit, OG czy Virtus.pro.