Jak informuje szwedzki portal expressen.se, firma PGL dostała pierwsze zielone światło do zorganizowania Majora w Sztokholmie.
Destynacja pierwszego Majora od dwóch lat wciąż stała pod dużym znakiem zapytania, lecz sprawy zaczynają iść w dobrym kierunku. Jak podaje jeden z największych portali informacyjnych w Szwecji – expressen.se, esportowcy w Szwecji mogą uzyskać status „atlety”, dzięki czemu mogą uniknąć restrykcji covidowych związanych z wjazdem do kraju. Oznacza to, że organizacja Majora w Sztokholmie jesienią tego roku staje się coraz bardziej realne.
Wciąż nie jest jasna sprawa publiczności na miejscu. Włodarze PGL jasno podkreślali, że zorganizują turniej wyłącznie w miejscu, w którym będą mieli pewność zapełnienia całej areny. Chcą wrócić do sytuacji sprzed pandemii, gdy kilkanaście tysięcy gardeł dopinguje swoich ulubieńców podczas zawodów. Decyzja w tej sprawie ma zostać wydana do 15 września.
Przedstawiciele PGL zapewniali, że w razie szwedzki rząd nie spełni ich próśb i oczekiwań, turniej odbędzie się w tym samym terminie, lecz w innym europejskim mieście. Organizatorzy w zanadrzu podobno mają już dwie kolejne lokacje, w których sprawy są o wiele bardziej klarowne.