Za nami wszystkie finały w europejskich ligach regionalnych. Także teraz czas zakończyć rozważania, a przejść do weryfikacji faktycznego poziomu regionów na tle innych. Dla polskich fanów najważniejszą wiadomością jest, że jak zwykle naszych reprezentantów jest zdecydowanie najwięcej.

Najsłabiej obsadzona jest grupa A. W niej wystąpią: GOEXANIMO (wicemistrz ligi bałtyckiej), White Dragons (wicemistrz ligi portugalskiej), Team Phantasma (wicemistrz ligi greckiej) i Sector One (mistrz ligi belgijskiej). Trochę na tle reszty wyróżnia się WD, gdyż już na poprzednim EUM walczyło jak równy z równym z takimi drużynami, jak AGO Rogue, czy G2 Arctic. Natomiast doświadczenie z gier na międzynarodowej scenie ma również S1. Jednak uważam, że żadna z tych ekip nie ma większych szans w późniejszych fazach turnieju.

Zwłaszcza że dwie pierwsze drużyny z grupy A zmierzą się z dwiema pierwszymi z grupy B. A w niej grają: Movistar Riders z ligi hiszpańskiej i Fnatic Rising z ligi północnej. Co prawda również nie są to mistrzowie swoich regionów, aczkolwiek wiadomo, że poziom tamtejszych scen jest dużo wyższy niż, w chociażby Portugalii. Za to pozostałymi dwoma zespołami są Iron Wolves (mistrz ligi bałtyckiej) oraz mCon Rotterdam (mistrz ligi holenderskiej). Nie są to też ekipy najgorszej klasy, jednak więcej, niż jednej mapy na MRS i FNC.R nie powinni urwać.

Trochę podobna sytuacja jest z grupami C i D. Drużyny z tej pierwszej raczej nie mają żadnych szans w barażach o awans do głównej fazy. Najlepiej na papierze wyglądają tam Outplayed (wicemistrzowie ligi włoskiej) oraz Crvena Zvezda (wicemistrzowie ligi bałkańskiej). Za to Karma Clan Esports (mistrzowie ligi portugalskiej) i SINNERS Esports (wicesmistrzowie ligi czesko-słowackiej) czeka ciężka droga.

Skandalem jest skład grupy D, gdyż zaprezentują się w niej trzy zespoły z czterech głównych lig regionalnych, a to za sprawą braku podziału na koszyki. AGO Rogue, mousesports i Vitality.Bee to drużyny, które na spokojnie mogłyby walczyć w głównej fazie EU Masters. A jedna z nich nawet nie zagra w barażach o awans do niej. Jednak najbardziej jest mi żal mistrzów ligi czesko-słowackiej. eSuba zdominowała swój region, a trafiła dużo gorzej niż SIN.

EUM startuje już dziś o 16:30, a pełny terminarz znajdziecie tutaj.