Niestety w lidze hiszpańskiej nie poszczęściło się Polakom i żaden nie awansował na EU Masters. Na między narodowym turnieju LVP Superligę reprezentować będą MRS, UCAM oraz VGIA.

W fazie zasadniczej ligi hiszpańskiej świetnie sobie radziły dwie drużyny z Polakami w składzie. G2 Arctic zajęło drugie miejsce z rekordem 13-5, a MAD Lions Madrid trzecie z jednym oczkiem mniej. To jednak za wiele nie dało, gdyż awans na EU Masters zapewnia sobie tylko zwycięzca, w tym przypadku Movistar Riders. Także Fresskowy i Kackos musieli walczyć w play-offach. Natomiast gorzej poszło w przypadku Behave'a, ponieważ S2V Esports zajęło siódme miejsce z bilansem 7-11 i nawet się nie dostało dalej.

W play-offach najpierw MADM trafiło na UCAM Esports Club, broniące tytułu mistrza. A co ciekawe Kackos i spółka mieli do wyboru drużynę z piątego miejsca, czyli właśnie UCAM oraz z szóstego, czyli Vodafone Giants i zdecydowali się na starcie z półfinalistami EUM. Jak się okazało, była to błędna decyzja, gdyż zostali ograni 3-0. Dreedy i spółka bez problemów zwyciężyli z Lwami, a tytuł MVP serii dostał właśnie czeski toplaner.

W półfinałach prawo wyboru rywala miało Movistar Riders i nie powtórzyło błędu MADM, wybierając Vodofone Giants. Jednak w ich przypadku to też się okazało błędne, ponieważ przegrali 1-3 i swój udział na EU Masters zaczną od fazy play-in. Dzień później G2 Arctic spotkało się z UCAM w meczu o olbrzymią stawkę, wygrana dawała awans do głównej fazy EUM, a porażka koniec sezonu. Starcie było szalenie emocjonujące oraz wyrównane. Fresskowy w każdej grze wyciągał innego herosa i na każdym prezentował się bardzo dobrze. Jednak to za mało, gdyż na piątej mapie bez problemu rozprawiło się z przeciwnikami i awansowało dalej. Nagrodę MVP serii dostał Baca.

Wielki finał odbędzie się już 12 sierpnia, czyli w czwartek, o godzinie 18:00. Jeśli chodzi o rywalizację o EUM to stawka nie jest zbyt wysoka, a właściwie jej nie ma. Jednak triumf w rozgrywkach LVP Superligi zawsze będzie pewnym prestiżem.