Na koniec kapitalnego dnia pełnego długich starć i emocji dostaliśmy genialne spotkanie. Fnatic oraz MAD Lions zafundowało mnóstwo akcji i walk, które oglądało się z zapartym tchem.
Mecz dnia został nazwany takim nie bez powodu. Mierzyły się dwie drużyny z rekordami 10-6, a stawką była walka o top4 LEC, które jak wiemy, daje rozpoczęcie play-offów z drabinki wygranych. Lekkim faworytem było będące ostatnio w dobrej formie MAD Lions. Zwłaszcza z uwagi na 3 porażki z rzędu na koncie Fnatic.
Fnatic 0-1 MAD Lions (MVP: Armut)
Sett / Dr. Mundo / Cassiopeia / Kalista / Alistar – Jayce / Olaf / Sylas / Ashe / Braum
Od samego startu rozgrywki działo się bardzo dużo na każdej alei. A co najciekawsze gra była bardzo wyrównana. Raz smoka brali jedni, a raz drudzy i podobnie było z wyłapaniami oraz wieżami. W G2 Esports najmocniej wyglądali Nisqy i Upset, a w MAD Lions Armut i Elyoya. Kluczowa była walka drużynowa w 25 minucie. A zaczęła się od podjęcia Barona przez Lwy. Fnatic próbowało powstrzymać przeciwników, ale to się nie udało, ponieważ świetnie obrócił się na nich Kaiser. Za to po tym nie było już co zbierać, gdyż toplaner z Turcji, jak i hiszpański jungler zadawali masę obrażeń. A nexus wybuchł już w 33 minucie, więc była to najkrótsza gra dzisiejszego wieczoru.
W pozostałych meczach G2 Esports po niesamowitych emocjach, zawrotach akcji i wybuchach wygrało z Schalke 04. Za to Mistfits Gaming rozprawiło się z SK Gaming, a Team Vitality sensacyjnie pokonało Rogue.
Już jutro ostatni dzień fazy zasadniczej LEC i będzie się działo, a tak prezentuje się terminarz:
- 17:00 SK Gaming vs Rogue
- 18:00 Team Vitality vs Astralis
- 19:00 Schalke 04 vs Fnatic
- 20:00 Misfits Gaming vs MAD Lions
- 21:00 G2 Esports vs Excel Esports