Michał „MICHU” Müller poprowadził swój zespół do zwycięstwa w meczu inauguracyjnym ESL One Cologne Play-in. Zespół Polaka rozprawił się z FaZe Clanem!
Evil Geniuses zaczęło Mirage'a od wygranej pistoletówki oraz dwie kolejne potyczki. MICHU pokazał fenomenalne umiejętności w czwartej rundzie, gdy w pojedynkę wyeliminował całą przeciwną drużynę, kompletując pięknego ACE'a. FaZe nie dało się stłamsić odpowiedziało trzema punktami z rzędu, lecz po tym EG ponownie przejęło inicjatywę. Nasz rodak zabłysnął po raz kolejny w dziewiątej rundzie, gdy został w sytuacji jeden na trzech, a mimo to udało mu się przerwać rozbrajanie bomby i kupić odpowiednią ilość czasu aby doszło do jej wybuchu. EG narzuciło niesamowite tempo w tym spotkaniu, lecz w pewnym momencie szybkie wejścia przestały przynosić im punkty, aż ostatecznie zobaczyliśmy remis 6:6. Ostatecznie połowa zakończyła się wynikiem 7:8 dla FaZe.
Müller zachwycił w drugiej pistoletówce zdobywając trzy eliminacje z USP, przy odbijaniu obszaru bombowego A. EG dzięki przewadze ekonomicznej doprowadziło do wyniku 11:8. FaZe Clan uspokoił grę, a ich styl ataku stał się wręcz usypiający dla przeciwników. MICHU ponownie stał się bohaterem swojej drużyny w 23 rundzie, gdy samotnie broniąc obszary bombowego A zdobył aż trzy eliminacje. Niestety heroiczna postawa gracza znad Wisły nie przełożyła się na wynik całego zespołu. Skład prowadzony przez karrigana zwyciężył wynikiem 16:12.
Zwycięzcy tego spotkania są już o krok od awansu do głównej fazy ESL One Cologne. Przegrani spadli do dolnej drabinki, gdzie zagrają mecz o wszystko.