Udało się zrobić to po raz drugi – x-kom AGO pokonało forZe w play-offach ESEA Premier. Polacy zagrają o awans do ESL Pro League.
x-kom AGO 2:1
forZe (Nuke 16:11, Mirage 8:16, Ancient 19:15)
Zaczęło się nad wyraz dobrze, bo od wygranej na Nuke'u. Ciężko było jednak spodziewać się innego wyniku, gdy zdobywa się aż 9 punktów po stronie terrorystów. Później Polacy mieli cały czas mecz pod kontrolą i spokojnie dowieźli prowadzenie do końca, kończąc mapę wynikiem 16:11. Znakomicie w spotkanie wszedł F1KU i snatchie, którzy w duecie zdobyli ponad 50 fragów.
Rywalizacja przeniosła się na Mirage'a, gdzie pojawiły się pierwsze problemy. Ich źródło należy upatrywać w znakomitej grze Rosjan, którzy wskoczyli na swój normalny poziom w drugiej połowie i wręcz rozbili przeciwnika, grając po stronie CT. Jaka to była skala? By sobie to uświadomić, najlepiej przedstawić przebieg spotkania w dwóch aktach – do połowy wynik 8:7 dla forZe, a na koniec… 16:8. Oznacza to, że w drugiej części spotkania Jastrzębie zdołały wygrać tylko raz.
Decydującą lokacją było Ancient, o dziwo bardzo popularna mapa jak na to, że została zaledwie kilkanaście dni temu wprowadzona na serwery. To tutaj odbył się prawdziwy thriller, który zmroził krew w niejednej żyle. Niezwykle wyrównane spotkanie przypominało bardziej pojedynek bokserski, w którym bokserzy zapomnieli trzymać gardę. I tak oglądaliśmy niezwykle pasjonującą wymianę ciosów, w której to obie drużyny wychodziły i traciły prowadzenie co kilka minut. Ostatecznie tę wojnę nerwów wygrali gracze AGO, ale zrobili to dopiero po dogrywce wynikiem 19:15. Bohaterem spotkania został F1KU – 33 fragi i rating 1.38 to najlepsze osiągnięcia na serwerze. Tym samym Jastrzębie zagrają w wielkim finale play-off z Sinners.