Wczoraj zakończył się wicenajwiększy turniej w esportowym League of Legends. Wszyscy wiemy, że wygrało RNG przed DK, PSG oraz MAD. Jednak w tym wpisie zajmiemy się mniej znanym statystykami i ciekawostkami, od których się aż roi.
Royal Never Give zakończyło cały turniej z rekordem 21 zwycięstw i tylko 6 porażek. W tej statystyce nie mieli sobie równych, ale DWG KIA miało 18-8, a MAD Lions 12-9. Najgorzej w tej statystyce wypada oczywiście Pentanet.GG z wynikiem 4-15. Najlepsze KDA z podstawowych zawodników w składach miał ShowMaker i wynosiło aż 6,85. Na podium w tej statystyce uplasowali się również Doggo (6,11) i GALA (5,74). Środkowy DWG KIA przoduje także w największej ilości zagranych postaci, ponieważ wybrał aż 12. Co ciekawe w 9/10 mapach fazy pucharowej grał inną. Jedenaście herosów wybrali Praedyth i Maple, a dziesięcioma grało wielu zawodników.
Odnośnie do wspomnianych postaci na MSI 2021 przez fazę draftu przewinęło się aż 82 bohaterów. Największy współczynnik pick/ban ratio miał Udyr (95,1%). A zaraz za nim uplasowali się: Renekton, Lee Sin, Kai'Sa, Varus, Morgana, Thresh, Gnar, Nautilus i Lucian z powyżej 80% PB. Wspomniany Lee Sin i Lucian, a także Sett byli wybierani na aż trzy role. Co ciekawe także ta dwójka razem z Thresh'em miała najwyższy procent wygranych.
Dziś światło dzienne ujrzały również dane dotyczące oglądalności MSI 2021! Finał oglądało około 1 840 000 osób w tym samym czasie, co o 100 tysięcy widzów przebija wyniki z 2019 roku. Drugie miejsce pod tym względem miał półfinał DWG KIA kontra MAD Lions, a trzecie mecz paiN Gaming kontra MAD Lions. Ten ostatni pokazuje siłę brazylijskiej publiczności, która jest ogromna. A ciekawostką jest to, że na meczach PNG transmisja brazylijska miała większą oglądalność, niż główny stream. Powracając do finałowego spotkania, jeszcze lepszym wynikiem jest średnio oglądalność na poziomie 711 00o osób, czyli prawie 200 tysięcy więcej, niż dwa lata temu.
Po turnieju Riot Games ogłosiło, że Chiny i Korea będą mieli czterech reprezentantów na mistrzostwach świata. A to dlatego, że DK wygrało worldsy, a RNG MSI. O ile w LPL jest tyle silnych drużyn i mówi się, że każda z top5 mogłaby być mistrzem świata. To w Korei Południowej po DWG KIA jest długo, długo nic, także jak to się nie poprawi, to LCK może być chłopcem do bicia.
Czas przejść do ciekawostek. Ming i Xiaohu powtórzyli sukces sprzed trzech lat i ponownie zwyciężyli na MSI. Za to drugi raz z RNG w finale przegrał Khan, który trzy razy już brał udział w Mid-Season Invitational i jeszcze nigdy nie wygrał. Gorzej jest w przypadku środkowego PSG Talon, gdyż Maple już czwarty raz grał na MSI i za każdym razem odpada w półfinale. Jednak to i tak lepiej, niż Evi, który do odpadania w przedbiegach już zdążył się przyzwyczaić, ponieważ to już jego 3 raz. Jeszcze raz wypada wspomnieć o sukcesie Pentanet.GG. Oceania nigdy wcześniej nie awansowała do fazy głównej żadnego turnieju, a co więcej, nawet nie była blisko. Tymczasem Pabu i spółka ograli UOL, a na dodatek pokonali Cloud9. Bardzo dobrze chciałoby się rzec, gdyż podtrzymali tradycję, nigdy w historii MSI w żadnej fazie nie było drużyny, która by skończyła bez wygranych na koncie. Nie licząc 2015 roku, gdyż tam był format bez rewanżów.
Za nami kapitalny turniej, a teraz czas na chwilę przerwy od wszelkich rozgrywek. Natomiast z uwagi na sporą ilość transferów, nie czas na przerwę od newsów. Tych na naszej stronie możecie się spodziewać naprawdę wiele.