Valorant Champions Tour: Masters Reykjavik zbliża się wielkimi krokami, niektóre drużyny ze świata mają już za sobą podróż do Europy i dzielą się wrażeniami z tego regionu. Jedną z tych osób był Tyson „TenZ” Ngo, czyli zawodnik Sentinels.
Kanadyjczyk podzielił się wrażeniami z pierwszych gier na europejskich serwerach. Oczywiście ocenił już potencjał obu regionów, gdyż dyskusja na ten temat nie ustaje właściwie od ponad roku, czyli od momentu wypuszczenia bety Valoranta. Los chciał, że premiera gry zbiegła się z pandemią koronawirusa, z tego względu nie jesteśmy w stanie obiektywnie ocenić, który region jest najlepszy. Ameryka z pewnością wygląda na najbardziej profesjonalny i rozwinięty, niemniej jednak w Europie również posiadamy wiele utalentowanych drużyn, które do niedawna nie miały tak dużego zaplecza. Mowa tutaj głównie o organizacjach, które masowo zaczęły inwestować w Valoranta dopiero w 2021 roku. Wcześniej wiele drużyn musiało radzić sobie na własną rękę.
Temat „Europa czy Ameryka” poruszył również TenZ. Zawodnik reprezentuje najlepszą drużynę Stanów Zjednoczonych, czyli Sentinels, która być może jest także najlepsza na świecie. Sam TenZ jest oceniany przez wielu jako najlepszy gracz Valoranta na świecie. Masters Reykjavik na pewno pomoże zweryfikować takie opinie.
Ngo z kolei podzielił się swoją dotychczasową oceną, którą wymierzył na podstawie meczów rankingowych i PCW. Kanadyjczyk na Twitterze napisał:
Po spędzeniu chwili w Europie wydaje mi się, że mecze rankingowe lepiej się gra w Ameryce Północnej, ale jeśli chodzi o sparingi z profesjonalnymi drużynami, to Europa jest znacznie lepsza od Ameryki.