Trochę zaskakujące wyniki obejrzeliśmy w pierwszym dniu drugiej tury kwalifikacji do FLASHPOINT. Otóż na placu boju pozostały dwie polskie formacje – Izako Boars i Team ESCA.

Otwarte kwalifikacje to zawsze sporo emocji, gdyż możemy śledzić wiele polskich zespołów. Tym razem było nieco „biedniej” pod tym względem, bo 2. tura eliminacji FLASHPOINT przyciągnęła również po prostu mniej uczestników ogółem. Niemniej jednak mogliśmy oglądać poczynania kilku polskich ekip.

Najdalej, bo nadal są w grze, zaszły drużyny Izako Boars i Team ESCA. Dziki swoją drabinkę przeszły jak burza, po drodze eliminując m.in. PENTĘ. Do ćwierćfinałów turnieju dotarli także Enzo i spółka, którzy na swojej drodze zostawili przede wszystkim eClub Brugge, a także MAD DOG'S PACT. To właśnie te dwie drużyny nadal reprezentują nasz kraj w kwalifikacjach.

Trzecim najlepszym wynikiem mogą pochwalić się gracze Anonymo. Snax i spółka dotarli do 1/8 finału, gdzie przegrali z AGF Esport. Wcześniej Polacy wyautowali eSubę, czy Copenhagen Flames, marne to jednak pocieszenie w kontekście całego turnieju.

Dalej mamy już całą resztę. W 4. rundzie odpadło HONORIS, przegrywając z KOVA Esports. Na tym samym etapie przegrał zespół Śląska Wrocław z drużyną NaToSaphiXa (WHYYOUCOMINGFAS). Na 4. rundzie zakończyli swój udział także gracze AVEZ – Ośmiornice uznały wyższość Lilmixu. Jeszcze wcześniej, bo w 3. rundzie odpadli: Styl Dunów (vs. Good Game), M1 EDEN (vs. Caronte) i TPT (vs. Galaxy Racer). MAD Lions z tudsoNem na pokładzie przegrało zaś w 5. rundzie  z Sampi.

Kwalifikacje FLASHPOINT nadal trwają, Izako Boars i Team ESCA rozegrają swoje ćwierćfinały 18 kwietnia.